Pozwoliłem sobie na zostawienie paru suchych nitek na Janie Marii, ale dziś widzę, że to był błąd. Pamięć ludzka zawodną bywa, na szczęście od czasu do czasu w TV można usłyszeć i zobaczyć parę kadrów, które nie mijają sie z prawdą. Poparcie dla kandydata PiS, które miał być takie spontaniczne i ponad podziałami od początku nosiło znamiona prywatnej wojenki Marii i to nie tylko z własną partią, z kandydatami na prezydentów własnej partii, ale z byłym konkurentem w wyborach w Krakowie. Dość powodów aby uznać tę decyzję za absurdalną zwłaszcza, że z żalem trzeba przyznać, iż kolega Borowski ma rację mówiąc o silnej pozycji zbudowanej przez PO na krytyce PiS, a teraz wysyła się w eter informację, że w zasadzie z tym PiS to się można dogadać, fajne chłopaki, tylko my w PO sami nie wiemy czego chcemy. Gdyby tego było mało, pan Maria popiera Terleckiego i w tym momencie właśnie oświeciła mnie TV rządowa przypominając kim był i jest kolega Terlecki. A był ci on tym, który oblał pomyjami pana Przewoźnika, dzięki czemu niejaki pan Kurtyka został szefem IPN. Sprawa miała wymiar wielkiego skandalu, ale w powodzi polskiej tandety politycznej, kto by pamiętał o takim `drobiazgu'. Wyleciało mi też zupełnie z głowy, że niejaki pan Terlecki to po prostu kumpel pana Marii z 20 paro letnim stażem. Jeśli ta decyzja Marii na początku była wpadką, to teraz kiedy zbierzemy wszystkie fakty w całość, jest to po prostu skandal, prymitywizm polityczny w najgorszym gatunku i nic innego jak klasyczny przykład kolesiostwa, własnych nie do końca zdrowych ambicji, które szkodzą nie tylko wizerunkowi partii, ale wizerunkowi kandydatów na prezydenta w kilkudziesięciu miastach. To co zrobił Maria, jest karygodne, uczynienie człowieka, który nie potrafi powstrzymać się od zachowań dziecinnie egoistycznych, szefem klubu, to polityczne samobójstwo. Szczerze mówiąc mało mnie obchodzą partyjne przygody PO, choć przyznaję, że w pewnym sensie oszczędzam tę partię, bo cóż innego mam robić. Genialny I strateg już zrealizował część swojego planu, wchłonął przystawki, ale zrobił to tak, że ci co myślą przestali na PiS głosować, ci co nie myśleli nigdy przeszli z LPR i SO do PiS i w efekcie, jak miał 26% poparcie, tak ma, tyle że nie ma już z kim robić koalicji.
Teraz geniusz marzy o rozbiciu PO, a co się stanie, gdy PO przestanie istnieć. Stanie się rzecz prosta i to wie nawet najmniej rozgarnięty polityk IVRP, stanie się światłość dla SLD, SLD będzie jedyną alternatywą dla PiS, dogada się z PSL i mamy komiczno-tragiczny powrót do przeszłości. Nie ma mowy o tym, aby z części PO i PiS powstała jakaś wielka partia prawicowa, co najwyżej przejdzie Maria z kilkoma przerażonymi koleżankami, choć to też wątpliwe, bo jakoś nie wyobrażam sobie Marii, obok Romana, Renaty Beger i Danki Hojarskiej, nie wiem czy miałby panie wspólne tematy do plotek. Założenie kolejnej własnej partii przez Marię, nawet z Kazimierzem, byłoby chyba już czystym komizmem politycznym, to ente niepoliczalne wcielenie polityczne i Marii i Kazimierza. PO w najgorszym razie może zostać uszczuplona o skrzydło radykalne, jakie funkcjonowało i funkcjonuje pod wodzą Marii, co oczywiście PO nie pomoże (chyba), również nic by ten transfer nie zmienił w wizerunku PiS. Przeciwnie utwierdziłby obraz partii radykalnej, która przygarnia wszelkiej maści radykałów. PO nna pewno takim rozłamem dałaby wyraźny sygnał, że dystans jaki dzieli PO i PiS nie jest wcale taki wielki, to w zasadzie te same chłopaki, tylko przypadkowo w wyniku przepychanki trafiły do oddzielnych piaskownic. Na tym cały zamieszaniu PiS dostałby może parę oczek, PO zapewne straciłaby, bo w takich wypadkach rozłamowych zawsze się traci, a SLD w zasadzie za frajer dostaje potężny zastrzyk znudzonych prawicowymi zadymami wyborców, którzy przestają rozumieć cokolwiek. Strateg gdyby był mądry na PO dmuchałby i chuchał jako jedynego potencjalnego koalicjanta, sam wie najlepiej, że dotychczasowych już wykończył, a wykończenie PO to pewna władza dla SLD. Strateg mądry jednak nie jest i PO jest tchórzliwa, do tej pory jest najmniej czytelna partią, ani z SLD, ani z PiS, niby z PSL, no ale z PSL to wszyscy. Nie ma w tym wszystkim choćby odrobiny czytelnego komunikatu dla elektoratu, co ta partia chce robić i z kim. I to w takim momencie pan Maria wyjeżdża z poparciem kumpla z PiS Terleckiego, z żalu i tęsknoty za stołkiem szefa klubu, na którego się kompletnie nie nadaje. Donald potraktował Marię wyjątkowo łagodnie, potencjalne szefostwo dla Hanny jak najbardziej sprawiedliwe, bo jeśli Hanna przegra z Kazimierzem, również kumplem Marii, to właśnie dzięki dziecinadzie Marii i jej kompleksom odrzuconej panny. Tak czy siak Warszawiacy maja nie lada problem, albo wybiorą pacynkę Jarosława, stałego gościa toruńskiego radiowęzła i TV przemysłowej, kolegę Kurskiego i Cymańskiego albo Hannę natchniona duchem świętym, koleżankę Marii, która zrobiła wszystko aby Hanka zamiast zostać prezydentem Warszawy odebrała Marii stołek szefa klubu. Zachowanie Marii, jest absurdalne, dziecinne, samobójcze, teoretycznie Maria powinna odejść, tylko gdzie ona biedna pójdzie, rok temu PiS zrobiłby z Marii premier z Krakowa, teraz to Maria jest cieniutka jak barszczyk i robiłaby za guzik w sejmie, głosowałby grzecznie z posłem Łyżwińskim, uchwalając choćby minimum socjalne i zasiłek 800 PLN dla bezrobotnych, jak na `liberała' przystało.
Matka_Kurka 2006-11-21 10:17
Głosów: 22

URL do tego tekstu: http://www.matka-kurka.net/post/?p=462
komentarze i post na forum onet.pl
Głosuj na ten tekst Wyślij ten tekst na E-Mail
Dziesięć najlepszych tekstów
27 grudnia 2006 by Matka Kurka
IVRP to raj na ziemi, Chrystus królem, a radiowozy rozwożą pizzę i colę!
To był wyjątkowy rok, takiego nie mieliśmy od 17 lat, pierwszy raz od 17 lat do marszałka sejmu wpływa wniosek, aby Jezusa Chrystusa ogłosić królem, a na komendzie można zamówic taxi lub pizzę.
Wszystko zaczęło się od kampanii partii zwanej żartobliwie prawem i sprawiedliwością, pod wdzięcznym tytułem `My dotrzymujemy słowa'. W ramach my dotrzymujemy słowa, jeśli mój brat zostanie prezydentem, ja nie zostanę premierem, premierem został atrakcyjny Kazimierz, pierwszy produkt medialny w Europie Środkowej. Rodzime Truman Show potrwało pół roku, w tym czasie, w ramach my dotrzymujemy słowa, w kwestii taniego państwa, powstało najwięcej w historii wolnej Polski nowych ministerstw i sekretarzy stanu, z ministerstwem śledzi i morza na czele, mamy najwięcej w historii Polski marszałków sej...
Matka_Kurka 2006-12-27 16:27
Głosów: 1821

08 listopada 2007 by Matka Kurka
Kto się wychowywał na podwórku? Wpisywać miasta i zapalać świeczki "szlachcie"!
Cieszy Polska jako jedna z komnat Europy, w sieni już się nasiedzieliśmy, ale dziś nie o Europie, dziś o podwórku. Kto uważa, że z ludźmi ogarniętymi ideologią, chorobą psychiczną oraz akwizytorami można rozmawiać o rzeczywistości jest niedoświadczonym interlokutorem, albo nadaje się na terapeutę. Nie wolno z ludźmi borykającymi się z chorobą umysłową, z ludźmi pochłoniętymi ideologią i akwizytorami wchodzić w dyskusję. Akwizytorów traktujemy kartką, zakaz wstępu, ideologów i chorych uprzejmie prosimy o opuszczenie prywatnego terenu, nie grożąc, nie szczując złymi psami, po prostu grzecznie prosimy: "bardzo pana/panią przepraszam, niezwykle interesujące jest to co pan/pani mówi, ale właśnie mleko mi kipi, dziecko ząbkuje i na dodatek mąż/żona miał/miała przed chwilą stłuczkę". Takie uspraw...
Matka_Kurka 2007-11-08 19:09
Głosów: 1090

25 października 2006 by Matka Kurka
Lech i Jarosław - ścieżki martyrologii, czyli jak rodziła się legenda opozycji!
Jak rodziła się legenda, czyli brat i brat tego brata, którego próbowano zabić przy pomocy przebitych profesjonalnie, wybuchających opon, w zupełnie nowej furze, ponieważ był niezwykle groźnym opozycjonistą, jak się okazało. A jak to się zaczęło?
1) Rok 1968 - 22 letni Adam Michnik zostaje relegowany z uczelni za protesty studenckie, Jacek Kuroń siedzi w więzieniu za próbę podjęcia dyskusji z władzą. Obaj chłopcy Jarek i Lech mają po 19 lat i studiują prawo marksistowskie, najbardziej opozycyjne z opozycyjnych kierunków.
2) Rok 1970-tragedia na Wybrzeżu, zabici robotnicy, ballada o Janku
Wiśniewskim, Jacek Kuroń nadal siedzi, braci nie widać, rok później piszą prace magisterskie o wyższości prawa Lenina nad prawem rzymskim.
3) Rok 1976-strajki w Ursusie, Radomiu, w...
Matka_Kurka 2006-10-25 20:52
Głosów: 1066

18 września 2007 by Matka Kurka
Opowiem Wam historię jednego życia. Sami ocenicie, czy tak można i wypada żyć!
Szukam ciągle takiej formy przekazu, która nie będzie razić dydaktyzmem, ale bawiąc, wzruszając, nauczy mnie tego, czym chce się podzielić z innymi. Lubię historie z życia wyrwane, jak zdążyłem zauważyć takie historie lubicie również Wy, czytający moje próby formułowania słów w poszarpane myśli. Opowiem wam historię prawdziwą, nie będzie w niej polityki, szermierki ideologicznej, będzie tylko treść życia bohatera. Bohaterem opowieści jest człowiek, nikt ważny dla świata, świat nic o nim nie wie, a gdyby wiedział nie zawracałby sobie nim głowy.
Urodził się mój bohater dawano temu przed wojną, w małej ukraińskiej wiosce kilkadziesiąt kilometrów od Terespola. W domu było ich 9, mogło być 12, ale troje zmarło na biedę. Ten bardzo pospolity rodzaj śmierci, na nikim nie robił wrażenia, ...
Matka_Kurka 2007-09-18 19:57
Głosów: 940

26 września 2007 by Matka Kurka
Jarosław - człowiek znikąd, twarz bez wyrazu nie istniejącej IVRP!
Różnie się mówi o różnych ludziach. Mówi się, że ludzie są dziedzicami, spadkobiercami i kontynuatorami dorobku innych ludzi. Na przykład spadkobiercami dorobku Solidarności są ludzie, którzy w czasie trudnym dla Polski mieli odwagę stanąć naprzeciw ZOMO. Takich ludzi było sporo, legendarnych wojowników, spędzali po kilka lat w więzieniach, byli prześladowani, bito ich i ich rodziny. Bohaterem tamtych czasów był Jacek Kuroń, któremu SB wykończyła ojca i żonę, pobiła syna, a jego samego więziła wiele lat. Był bohaterem Kuroń, Wałęsa, Frasyniuk, Niesiołowski, Mężydło, Lis, Borusewicz, Michnik i wielu, wielu innych. Ci ludzie zachowują się dziś rozmaicie, ale żaden z nich, nigdy, nigdzie i nikomu nie powiedział, że Solidarność to on, a reszta to ZOMO. Obok tych ludzi, którym zawdzięczamy woln...
Matka_Kurka 2007-09-26 11:26
Głosów: 701

13 grudnia 2007 by Matka Kurka
13XII! PiS, RM i inne sekty to plebs, ale to nie czyni Jaruzelskiego bohaterem!
13 XII - wiadomo jaki to dzień? Kto zapomniał, może być spokojnym, wszystko mu się przypomni. W TVP będziemy mieli odtworzony repertuar serwowany przez 18 lat. Rano kilka informacji i "występ" Jaruzelskiego obwieszczającego, że dla dobra Polaków trzeba Polaków potraktować czołgami. Po południu okratowany star przejedzie demonstrującego, późnym popołudniem wąsaty gitarzysta zaśpiewa o Janku który padł, a wieczorem już nieco luźniej, będziemy mogli obejrzeć "300 mil do nieba" (dobry film), albo bardziej spięci "Przesłuchanie" (bardzo dobry film), w zależności od tego, co się w tym roku wylosowało. Chyba jest już jasne, że będę się narażał, nie jest jeszcze jasne, że będę się narażał wszystkim. Demaskowanie mitologii jest moim ulubionym zajęciem, lubię to robić, ponieważ nic tak narodów nie u...
Matka_Kurka 2007-12-13 19:24
Głosów: 610

19 października 2007 by Matka Kurka
Nawet kiedy przeprasza, stara się obrazić, zwłaszcza inteligencję POLAKÓW!
Ostatnie słowa. Człowiek, który rozumie znaczenie słowa wolność, godność, honor, inteligencja, nie będzie miał problemów z wyborem mniejszego zła. Demokracja jest warunkiem wstępnym, zaczynem społecznych relacji. Sama demokracja nie wystarczy, dużo ważniejszy jest model i duch demokracji. Prawdziwi Amerykanie, rdzenni i rodowici, to Indianie, to była ich ziemia i ich życie. Zmieniło się życie Amerykanów Indian, ponieważ przyjechały z całego świata hordy bandziorów, awanturników, złodziei, oszustów i kurtyzan, by zbudować Indianom demokrację. Indian zamknięto w rezerwatach, z czarnego lądu przywieziono niewolników i tak powstała "demokracja", dla wybranych. Bogate południe wielbiło swój model demokracji, gwałty na Murzynkach i torturowanie Murzynów, niedzielne rodzinne wyciec...
Matka_Kurka 2007-10-19 20:36
Głosów: 587

23 lipca 2007 by Matka Kurka
Zawiniło Webasto sprzężone z prawym kierunkowskazem! Zapalmy znicze!
Nie wiem co głupsze i co bardziej profanujące. Idiotyczne wypowiedzi z gatunku miał 22 lata i nie wiedział jak się hamuje ceramiczną hydrauliką? Czy psychologiczne recepty na ból, serwowane między reklamami sieci komórkowych. Ile już tych zniczy zapłonęło, w oknach i na witrynach. Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci, taka tragedia. Nikt z nas sobie nie wyobraża, jaki to ból, jakie to cierpienie. A kto z nas wie, jak się robi takie spektakle, ogólnonarodowej żałoby? Kto wie skąd się biorą newsy, zwłaszcza te dramatyczne, pełne cierpienia, które przełykamy miedzy kęsem kanapki ze szczecińskim paprykarzem i napojem z hipermarketu w promocji. Te migawki cierpienia biorą się stąd, że trzeba pójść do matki, córki i spytać, co one czują, kiedy widziały jak członki najbliższych rozsypały się na francus...
Matka_Kurka 2007-07-23 22:11
Głosów: 585

18 października 2007 by Matka Kurka
21.X możemy urządzić najweselszy pogrzeb w Europie! Pogrzeb bolszewizmu PiS!
Na barykadach rewolucji moralnej zatknięto, brunatną nitką haftowane, narodowe sztandary i powierzono rycerzom rewolucji, którzy ustawiali je pod wiatr wywołując medialny łopot. Machano nam przed oczami chorągwiami rozmaitymi, nie sposób odczytać co tam stało napisane, bo machano tak, aby napisów nie było widać - liczył się efekt. Przezorny ubezpieczony, ja te hasła zapisałem, zanim zostały wyszyte, pamiętam te hasła jeszcze w postaci matrycy.
I. Solidarne państwo.
II. 3 miliony mieszkań
III. Tanie państwo
IV. Walka z korupcją i aferami
V. Odnowa moralna
VI. Lustracja i dekomunizacja
VII. Polityka dumy narodowej
Takie były ambicje PiS i takie były cele, szybo się okazało, że środki wiodące do celu przeistoczyły się w cel ogóln...
Matka_Kurka 2007-10-18 20:12
Głosów: 573

09 maja 2006 by Matka Kurka
List otwarty różnych Polaków Jednej Polski oszukanych przez wielu polityków IVRP
Mam ostateczną propozycję dla wszystkich, którym IVRP podobnie jak mnie niszczy nadzieje na normalną, wolną, demokratyczną Polskę. Po wysłuchaniu Waszych uwag uważam, że protest powinien mieć następująca formułę.
1) Wysyłamy listy indywidualnie, to zamknie usta wszechpodejrzliwej IVRP, której w proteście trudno będzie się doszukać układu, chyba że obywatelskiego
2) List wysyłamy na adres kancelarii marszałka sejmu i kancelarii prezydenta, najlepiej w formie tradycyjnej i elektronicznej. Najbezpieczniejsza formą jest wysłanie listu poleconego, zawsze będzie można udowodnić ilu nas było. List od tego momentu jest wł;asnością wszystkich, którzy jego treść uznają za swój głos.
3) Aby nie zaśmiecać forum codziennym wklejaniem w stylu sztabu IVRP, czy RM chciałbym aby treść listu z...
Matka_Kurka 2006-05-09 11:21
Głosów: 556

Więcej najlepszych tekstów
Powrót