Przeczytałem wczoraj na forum rozpaczliwe pytanie. Dlaczego mimo żenującego spektaklu jaki funduje nam IVRP każdego dnia, Polacy popierają, a raczej kibicują tej hucpie liczną grupą? Pytanie banalne, ale jak wiadomo takie pytanie są zawsze najtrudniejsze, ja czuję się osłabiony i wyczerpany codziennym obrazem, jednak resztka sił spróbuję na miarę swoich możliwości objaśnić dlaczego tak się dzieje. Polska w świecie jest postrzegana na wiele sposobów, Niemcom kojarzy sie ze złodziejami samochodów, Amerykanom z wielkimi pozbawionymi rozumu bokserami, Anglikom z alkoholikami, Francuzom z niedźwiedziem prowadzonym po trotuarze itd. Jednym z ciekawszych określeń funkcjonujących w świecie, najdobitniej podsumowujących polską mentalność to sformułowanie `polski parlament'. W tej frazeologii zawarte jest niemal wszytko co dotyczy bałaganu, warcholstwa, głupoty, ignorancji, braku porozumienia, awanturnictwa, słowem jeśli Szwed czy Holender chce dopiec jakiemuś przeciwnikowi politycznemu obrazując jego działania mówi, że zachowuje się jak polski sejm. Czy Polacy zasługują na taką opinie w świecie? Zdecydowanie nie zasługują, zasługują na znacznie gorsze traktowanie i znacznie gorsza opinię, bo wymienione cech były dotąd kojarzone głównie z okresem zamierzchłym do okresu komunizmu, kiedy jednak świat widzi, po raz kolejny, że Polak bez względu na system polityczny zachowuje się jak Azjata mimo adopcji przez cywilizację zachodnioeuropejską poprzez przyjęcie Polski do UE, nie ma świat wątpliwości kim jest Polak i stereotyp sie utrwala. Ten gorzki wstęp jest potrzebny do dalszej analizy obecnej sytuacji , która jest obrazem opisanego wizerunku Polaka w świecie. Mieliśmy wczoraj w sejmie przykład klasyczny polskiej pospolitej hucpy, oto przed sąd zaciąga się człowieka, który swoim postępowaniem od 16 lat przeczy wizerunkowi Polaka na całym globie, który z komunizmu uczynnił wolny rynek, który nie chleje wódy na saksach przegryzając konserwą z żarciem dla kotów, który nie kradnie i nie ściąga samochodów z niemieckich drzew, który nie uprawia boksu i nie tłucze murzynów poniżej pasa, a niedźwiedzia widział jedynie w ZOO .
Ten Polak nie wpisał się w wizje prawdziwego Polka dla większości parlamentarnej i jak podejrzewam większości obywateli jest symbolem antypolskim. Dlaczego tak się dzieje, dlaczego Polak nienawidzi cywilizacji i nie da sobie Niemcowi pluć w twarz? Polak nie da sobie pluć w twarz ponieważ Polak ma tradycję, a polska tradycja, to świętość, polska tradycja to martyrologia i obraz w Częstochowie. Polak szczyci sie tym, że rycerz do ramion pióra przytroczył i taki dziwoląg walczył o sławę polskiego rycerstwa, Polak nie rozumie, że podobny zabieg mógł przeciwnika tylko raz uśmiercić zaskoczeniem, a każdym następnym razem jedynie wzbudzał powszechny śmiech wśród światowego rycerstwa, które równo ciepło po polskich łbach, aż pióra leciały. Rycerstwem Polak szczycił się zawsze, husara zastąpił ułanem. Oj ułan to był piękny, malowany, pukał do okienka, a panna za nim sznurem, a wypić ułan potrafił litr, albo i więcej i tak szczycił się Polak ułanem, zapominając że polski ułan to jedyny błazen w II Wojnie Światowej, który uskuteczniał polskie zacofanie militarne walcząc koniem z czołgiem i działem samobieżnym. Kochamy ułana jako symbol bohaterstwa, nie symbol skrajnej polskiej głupoty i zapaści cywilizacyjnej. Polak bitny był zawsze przemierzył cały świat, gdzie diabeł nie mógł tam Polaka posłał i kwitną czerwone maki na Monte Casino, gdzie nikt spośród cywilizowanych narodów swoich rodaków na pewna śmierć słać nie chciał, a Polak poszedł i do dziś pieśni śpiewa zapominając, że brawura to nie jest patriotyzm. Polak w bohaterstwie dalej pójdzie, Polak zrobi Powstanie warszawskie i pośle dzieci z filipinkami i butelkami z benzyna na niemieckie Tygrysy, Polak nie ma refleksji, Polak ma tradycję i ma wiarę w boga, ma przekonanie polskiej bitności i tak płona dziesiątki tysięcy zniczy na grobach warszawskich dzieci, które zamiast służyć Ojczyźnie w podziemiu w walce z sowieckim okupantem, zginęły na ołtarzu polskiego barbarzyństwa `patriotycznego'. `Patriotyzm' i martyrologia stanowi Polaka, stanowi coś jeszcze, coś co Polakowi towarzyszy odkąd Czech Polaka ochrzcił, a czymś jest religia. Polak nie byłby Polakiem, gdyby religii nie przerobił na swój polski sposób, Polak z religii uczynił mitologię. Kiedy Francuz budował Katedrę Notre Dame, a Włoch Kaplice Sykstyńską, Polak chodził od wsi do wsi ze świętym obrazem po chałupach i zawodził nowenny na intencję zgonu krowy sąsiada. Dla Polaka bóg, honor, Ojczyzna, to wszystko co ma, a pojmuje Polak te wartości po polsku, honorem jest cisnąc butelka w tygrysa kosztem tysięcy ofiar, bogiem obrazu wędrowanie, a Ojczyzną, cóż Ojczyzną jest bóg i honor. Kiedy Europa budowała cywilizacje, oddzielając ekonomię, politykę od religii, w Polsce uścisk polityczno-religijny-ekonomiczny nabierał siły. Dla Francuza, czy Niemca jest czymś niezrozumiałym, że Polak w XX wieku pielgrzymuje masowo do oławskiej działki, gdzie na altance rdza wymalowała Matkę Boską, a kiedy Polakowi napomkniesz, że błazna z siebie robi, usłyszysz żeś Żyd, albo mason. Polak nie pamięta, ba nie wie, że na altance obraz żydowskiej matki deszcz wyrzeźbił, Polak wie swoje, Matka Boska była Polką i mieszkała w Częstochowie.
Powyższy opis polskiej tradycji, polskiej wiary i polskiego bohaterstwa tłumaczy dlaczego IVRP odniosła tak spektakularny sukces wyborczy, tłumaczy również dlaczego kurski bredzący w pseudopatriotycznej malignie zbiera owacje, cytując absurdy jako statystyki i dlaczego Hanna Gronkiewicz, profesor ekonomii z 30 letnim akademickim stażem, z kilkunastoletnia karierą zawodową na najwyższym szczeblu w Polsce i Europie, nie ma szans na przebicie się w Polsce z prawdziwymi danymi i olbrzymia wiedzą. Nie ma szans Pani Gronkiewicz, bo nie prowadza niedźwiedzia po trotuarze, nie ma piór husarskich, nie macha szabelka, nie rzuca butelka w Tygrysa, nie była nigdy w Oławie na działce co jest zaprzeczeniem polskiej interpretacji trylogii: bóg, honor Ojczyzna. W polskim sejmie wygrała polska tradycja, wygrał poseł co ściąga portki przed innym sobie podobnym posłem, by mu udowodnić swój patriotyzm, wygrał szlachetka, co w całym swoim życiu ni razu prochu nie powąchał i kropli krwi nie przelał, ale on czuje stygmat na czole czterdzieści i cztery. Przecież on nie wie, że polski kapitał o którym krzyczy został sprywatyzowany w czasach AWS, kiedy jego pryncypał był ministrem sprawiedliwości, obecny premier szefem doradców ówczesnego premiera, a on sam WICESZEFEM ZCHN WCHODZACEGO W SKŁAD AWS NAJBARDZIEJ NIEUDOLNEJ FORMACJI OD CZASÓW PZPR. Ten co zaglądał w metryki dziadkom szukając układów, nie pamięta, że jego brat od wielu lat składa czcionki w gazecie, która jest dla IVRP warcholskiej symbolem układu. Zapomniał polityk z opuszczonymi portkami, że brat jego w przeciwieństwie do niego zebrał cięgi od zomowca, kiedy on lepił w plastelinie i ciął kurpiowskie wycinanki na pracach ręcznych. Dziś Polska ma bohaterów na miarę Polski, a na czole nie maja stygmatu czterdzieści i cztery, na czole maja wymalowanego niedźwiedzia, na którym siedzą w husarskich piórach, machają ułańska szabelką i podróżują z przytroczonym do niedźwiedziej kulbaki świętym obrazem w stronę oławskiej altanki. Na widok tej karawany lud bogobojny uchyla czapek z głów, kładzie się krzyżem i krzyczy: `oto polski pielgrzym jedzie z krucjatą na cywilizację zachodnią, to polska tradycja, wiwat bóg, wiwat honor, wiwat Ojczyzna, wiwat Rzeczpospolita wszelkich numerów.
matka_kurka 2006-03-15 12:16 Ranking:

URL do tego tekstu: http://www.matka-kurka.net/post/?p=403
do postu na forum onet.pl
Jeśli podoba Ci się ten tekst zagłosuj na niego, a znajdzie się na liście najlepszych. Im więcej głosów zdobył, tym jest wyżej.
Dziesięć najlepszych tekstów
27 grudnia 2006 by Matka Kurka
IVRP to raj na ziemi, Chrystus królem, a radiowozy rozwożą pizzę i colę!
To był wyjątkowy rok, takiego nie mieliśmy od 17 lat, pierwszy raz od 17 lat do marszałka sejmu wpływa wnioske aby jezusa Chrystusa ogłosić królem, a na komendzie mozna zamówic taxi lub pizzę. Wszystko zaczęło się od kampanii partii zwanej żartobliwie prawem i sprawiedliwości, pod wdzięcznym tytułem `My dotrzymujemy słowa'. W ramach my dotrzymujemy słowa, jeśli mój brat zostanie prezydentem, ja nie zostanę premierem, premierem został atrakcyjny Kazimierz, pierwszy produkt medialny w Europie Środkowej. Rodzime Truman Show potrwało pół roku, w tym czasie w ramach my dotrzymujemy słowa w kwestii taniego państwa, powstało najwięcej w historii wolnej Polski nowych ministerstw i sekretarzy stanu, z ministerstwem śledzi i morza na czele, mamy najwięcej w historii Polski marszałków sejmu i s...
matka_kurka 2006-12-27 16:27 Ranking:

25 października 2006 by Matka Kurka
Lech i Jarosław - ścieżki martyrologii, czyli jak rodziła się legenda opozycji!
Jak rodziła się legenda, czyli brat i brat tego brata, którego próbowano zabić przy pomocy przebitych profesjonalnie wybuchających opon w zupełnie nowej furze, ponieważ był niezwykle groźnym opozycjonistą jak się okazało. A jak to się zaczęło?
1) Rok 1968 22 letni Adam Michnik zostaje relegowany z uczelni za protesty studenckie, Jacek Kuroń siedzi w więzieniu za próbę podjecie dyskusji z władzą. Obaj chłopcy Jarek i Lech mają po 19 lat i studiują prawo marksistowskie, najbardziej z opozycyjnych kierunków.
2) Rok 1970 tragedia na Wybrzeżu, zabici robotnicy, ballada o Janku Wiśniewskim, Jacek Kuroń nadal siedzi, braci nie widać, rok później piszą prace magisterskie o wyższości prawa Lenina nad prawem rzymskim.
3) Rok 1976 strajki w Ursusie, Radomiu, wspomagane przez KOR Jacka...
matka_kurka 2006-10-25 20:52 Ranking:

23 grudnia 2006 by Matka Kurka
IVRP to raj na ziemi, Jezus Chrystus królem, a radiowozy rozwożą pizzę i colę!
Ilu normalnym pasażerom nawet głodnym i zziębniętym przyszłoby do głowy, żeby zadzwonić na komendę policji i zamówić dwa hamburgery? Kiedy słyszę argumenty, że SLD kradło, a teraz mamy prawdziwa Polskę, bo cóż to za przestępstwo gdy jeden minister zamawia drugiemu ministrowi radiowóz z hamburgerami, zastanawiam się czy bardziej przygnębiające jest zachowanie władz, czy obywateli. W tym dzikim kraju zawsze patrzono na skalę i formę, nie na treść, nie na istotę rzeczy. Mało mnie obchodzi, czy policjanci dostarczyli hamburgera, czy wódkę, zapewne dostarczenie wódki lub papierosów wywołałoby ogólnonarodowe poruszenie, natomiast hamburger to tylko medialna burza w szklance wody. I jak zwykle nikomu zarówno z publicystów, polityków jak i obywateli nie przychodzi do głowy, że przedmiotem afery ni...
matka_kurka 2006-12-23 11:06 Ranking:

20 lutego 2007 by Matka Kurka
W Polsce rządzi sekta PiS, mam na to dowody naukowe! Sprawa jest rozwojowa!
Zapewne taką analizę porównawczą, jaką za chwile przedstawię, będzie można potraktować z przymrużeniem oka, podobnie jak artykuł w znanym tygodniku, który porównywał Jarosława Kaczyńskiego do Władimira Putina. Od razu podniosły się glosy, że skandal, że Czeczenia i tym podobne, tymczasem nie o Czeczenię w tym wszystkim chodziło, a o zamordystyczny stosunek do demokracji, przerabianej na monopartyjną republikę wiernopoddańczych zauszników. Mniejsza jednak o trafne porównanie, histerycznie rozdzielone na czworo, dziś chciałbym użyć innego porównania, mianowicie zestawić zachowanie partii PiS ze specyficznym rodzajem grupy jaką jest sekta. Zdając sobie sprawę z tego jak bardzo jest to naciągana' teoria i `nieuprawniona', mimo wszystko postaram się wykazać oczywiste podobieństwa. D...
matka_kurka 2007-02-20 12:28 Ranking:

18 lutego 2007 by Matka Kurka
Miano "dureń" w kontekście poczynań i "dokonań" jest krzywdzące dla durniów!
Czy Lech W. obraził majestat jego przykrótkawości z brodawką i posunął się w recenzji strony internetowej, oraz samego autora, o jeden most za daleko? Moim skromnym zdaniem, Lech W. dokonał syntezy dokonań i jestestwa Lecha Kononowicza i uczynił to nadzwyczaj subtelnie, miano `dureń' jest humanitarnym i dalece kompromisowym imieniem dla kogoś, kto musiałby odbierać korepetycje, by wśród `durniów' poczuć się jak swojak. Nie ma chyba adekwatnego określenia, które oddałoby przeczołgany stan umysłu osobnika, drukującego na internetowych stronach listę tajnych współpracowników służb specjalnych i mieniącego się przy tym patriotą, oraz preziem nieistniejącego kraju zwanego IVRP. Konia z rzędem i kobyłkę u płota temu, kto wskaże mi drugiego takiego `męża stanu' w świecie, robiącego z t...
matka_kurka 2007-02-18 14:38 Ranking:

29 grudnia 2006 by Matka Kurka
IVRP to raj na ziemi, Chrystus królem, a fizycy stróżuja w bankach !
W całej tej politowania godnej karierze widać dwie rzeczy. W partii takiej jak PiS nie ma miejsca dla ludzi myślących samodzielnie, tu karierę robi politruk, cieć kłaniający się prezesowi, nauczyciel windujący tępawe latorośle dygnitarzy przynajmniej do funkcji skarbnika klasy. Druga rzecz to marność tych na siłę wylansowanych tokarzy, palaczy CO, nauczycieli fizyki, przecież każdy człowiek posiadający odrobinę godności i przyzwoitości zapadłby się pod ziemie gdyby tak go sponiewierano jak sponiewierano mopa Kazimierza. Wymieciono Kazkiem wszystkie kąty, wyżęto go i w końcu trafił do korytka na samym dnie, gdzie wydłubuje ochłapy z pańskiego stołu. W zasadzie nie ma się co dziwić takiej `osobowości' całe życie albo w podstawówce pilnując dzieci prezydenta Gorzowa, albo w jakiś śmiesznych t...
matka_kurka 2006-12-29 18:07 Ranking:

09 lutego 2007 by Matka Kurka
Aby przetrwać w tym rządzie trzeba mieć mentalność i inteligencję kołchoźnika!
Ostatnia faza rewolucji, rewolucja przeżuwa własne dzieci, okazało się, że wróg czaił się w obozie partii, towarzysz Ludwik, towarzysz Radek i towarzysz kamandir to trockiści na usługach imperialnej korporacji Czystka połączona z samokrytyką okresu błędów i wypaczeń, dwa bałwanki tańczą twista, politbiuro drży, tylko niżsi mają szanse, tylko wierni leżą krzyżem, ci przetrwają. Trzeba mieść pełen pakiet cech aby wytrwać przy wodzusiu, brak godności, wazelina ociekająca po brodzie i innych otworach ciała, kompletne samoupodlenie gwarantuje posadkę i tę niesamowite poczucie misji dziejowej, polegające na wyciągnięciu z kompleksów jego ogrowską przykrótkawą mość.
Narody cywilizowane zawsze chciały mieć przywódcę, który byłby okazem doskonałości, półbogiem, kimś kto jest najlepszy, na...
matka_kurka 2007-02-09 13:52 Ranking:

05 lutego 2007 by Matka Kurka
Radek nie pasował do rewolucji moralnej znał angielski i jadł widelcem!
Jeden z posłów PO, powszechnie lubiany i szanowany przez przyjaciół z PiS w znanym programie publicystycznym zażartował subtelnie, iż niejaki Aleksander to był skromny przedsiębiorca detaliczny, dopiero po zmianie prezia, w pałacu ruszyła hurtownia. Ja odrobinę poprawiłbym posła PO, to nie jest hurtownia, to jest montownia półfabrykatów i najwyraźniej kolejny erzac ministra wysłany z zimowego pałacu zastąpi człowieka, który miał odwagę znać język angielski i posługiwać się sztućcami. Kiedy jakieś dwa lata temu ktoś powiedziałby mi, że Polska stanie się krajem, w którym prawicowy radykał Stefan Niesiołowski będzie uznawany za lewicującego liberała, uznałbym go za wymagającego natychmiastowej opieki specjalistycznej. Czy to się zmienił Pan Stefan? Nie sadzę, w tym wieku ludzie się nie zmieni...
matka_kurka 2007-02-05 21:20 Ranking:

09 stycznia 2007 by Matka Kurka
Polski "rustykalny katolicyzm" to nie religia, to choroba społeczna !
Mit niezależnego polskiego kościoła, ostatniego bastionu walki z komunizmem runął jak lepianka podmyta ciekiem wodnym, choć precyzyjniej byłoby rzecz nazwać ściekiem i niekoniecznie wodnym. Dla mnie żadne to zaskoczenie, oczywistym od początku całej zadymy zwanej sądem ostatecznym w archiwach esbeckich było, że kościół był jednym z najbardziej, jeśli nie najbardziej inwigilowaną instytucją i tylko ludzie odsyłający 100 PLN na poczet kosztów przesyłki 29 telewizora, który `wygrali' biorąc udział w losowaniu, w którym nigdy udziału nie brali, mogli wierzyć w tę bajeczkę o dziewiczej instytucji. Nigdzie, w żadnym kraju obozu demoludów kościół nie cieszył się taka swobodą jak w Polsce. Komuniści doskonale zdawali sobie sprawę, że w kraju, gdzie na co drugim rozstaju polnych dróg można spotkać ...
matka_kurka 2007-01-09 12:01 Ranking:

04 września 2006 by Matka Kurka
Drogi budować, chorych przenieśc z korytarzy, patrioci w podartych portkach !
Już widzę to stroszenie się w husarskie pióra, tę szabelkę ułańską pukającą do okienka Tygrysów, ten kondukt historycznych pretensji, że Jałta, że zdrada aliantów, że wolność wasza i nasza. A w tym czasie nasi bracia Czesi korzystając z przyjaznych stosunków z Niemcami wyposażą Skodę Super B w nowy system antypoślizgowy. Słowacy bez zająknięcia sprzedadzą ziemię pod fabrykę podzespołów Volkswagenowi dla nowego sytemu Skody. Francuzi usiądą z Niemcami i wypija szampana, za zdrowie dzieci, którym do głowy nie przychodzi powielać błędów rodziców. Anglicy zasłonią się tajemnicą, w sprawie Gibraltaru i stosunki dyplomatyczne zostaną zamrożone. Znów będziemy chodzić i pukać do drzwi wszystkich sąsiadów by z rozdartą koszulą pokazać bliznę po szwabskiej kuli, patrz świecie to Polak bohater ...
matka_kurka 2006-09-04 17:20 Ranking:

Więcej najlepszych tekstów
Powrót