Jest ma�o istotne kiedy b�d� wybory, istotne jest to kiedy spo�ecze�stwo dojrzeje do samodzielnego my�lenia i pozbawi si� leku przed kierowaniem w�asnym losem, do tego momentu �adne wybory nie maja sensu. Niestety w Polsce Polak uczy sie na w�asnych b��dach, a przed szkod� g�upi, mam nadziej�, �e tym razem po szkodzie zm�drzeje i wybierze parlament, kt�rego nie trzeba b�dzie si� wstydzi�. Polska stan�a przed wyborem, kt�ry powinna juz dawno mie� za sob� jak wi�kszo�� ustabilizowanych demokracji, ten dylemat to droga ku zachodniej cywilizacji, lub marsz na azjatyckie stepy. Spory jakie trwaj� dotycz� dw�ch obszar�w: ekonomicznego i ideologicznego, moim skromnym zdaniem sztuczny dylemat Polski solidarnej i liberalnej nie istnieje, jednak dla wielu to jedyny drogowskaz, na krzy�uj�cych si� �cie�kach rozwoju kraju. IVRP z�o�y�a spo�ecze�stwu ofert�, kt�ra na starcie budzi dreszcze, zar�wno w obszarze ekonomicznego absurdu, jak i ideologicznej ciasnoty. Zacznijmy od oferty gospodarczej, pr�buj�c wy�owi� najgro�niejsze potrzaski tego odrealnionego my�lenia. Kiedy przyjrzymy si� strukturze wykszta�cenia w polskim parlamencie oka�e si�, �e wi�kszo�� stanowi� rolnicy i nauczyciele i przy ca�ym szacunku dla obu zawod�w z takiego uk�adu mo�e wy�oni� si� tylko jedna my�l spo�eczna - my�l socjalistyczna. Obie grupy zawodowe maj� w stosunku do pa�stwa postaw� roszczeniow�, wymagaj� parasola chroni�cego od liberalnego s�o�ca i wolnorynkowego deszczu, domagaj� si� czu�ego matczynego u�cisku i nie chc� opuszcza� rodzinnego pe�nego socjalnych dobrodziejstw domu, bo to znacznie bezpieczniejsze ni� "p�j�� na swoje". Zar�wno rolnik, jak i nauczyciel jest konsumentem bud�etu pa�stwa i zanim us�ysz� o tym, �e nauczyciel zarabia 1000 PLN, a rolnik dop�aca do upraw, chcia�bym zwr�ci� uwag� na fakt oczywisty, kt�rego wi�kszo�� pos��w rolnik�w i nauczycieli nie dostrzega, mianowicie bud�et to nic innego jak podatki, kt�rymi w najwi�kszym stopniu obci��ani s� przedsi�biorcy. �
Ogrom polskiego spo�ecze�stwa my�li kategoriami schizofrenicznymi, z jednej strony chc� aby bud�et zapewnia� im komfort socjalny, z drugiej gn�biony od czas�w komuny przedsi�biorca, nazywany badylarzem, spekulantem, cinkciarzem, dzi� okre�lany kombinatorem, z�odziejem, aferzyst�, jest posadowiony na ostatnim szczeblu drabiny spo�ecznej, mimo �e pa�stwo w najwi�kszym stopniu zagl�da do jego kieszeni i jego pieni�dze utrzymuj� sfer� bud�etow�. Przy odrobinie racjonalnego my�lenia i mikro dozie dobrej woli, przeci�tny beneficjent bud�etu powinien doj�� do jednego wniosku: "m�j byt i moje uposa�enia zale�� od przedsi�biorc�w, wi�c nie s� to moi wrogowie, a najbli�si przyjaciele". Tymczasem populi�ci od 17 lat ustawiaj� po przeciwnych stronach barykady pracownik�w bud�et�wki i biznes, wychodz�c z fa�szywego za�o�enia, �e im wi�cej mo�na zabra� przedsi�biorcom, tym wi�cej socjalu pop�ynie do zubo�onego spo�ecze�stwa i na tej maksymie wybudowano r�wnie� "fundamenty etyczne", oto ci�ko pracuj�cy rolnik wraz z nauczycielem otrzymuje grosze, a z�odziej biznesmen �yje w przepychu. Wizerunek polskiego przedsi�biorcy, to kulczyk lub guzowaty i paru innych �wiadk�w komisji �ledczych, tym czasem to co Polsk� trzyma jako tako na nogach, to Kowalski i Nowak, tyraj�cy od �witu do nocy w swoich sklepikach, ma�ych warsztatach us�ugowych, trzymaj�cy si� za portfel do kt�rego bez pytania w�azi ZUS i US. Biznesmeni, kt�rzy uczestniczyli w komisjach �ledczych z podatk�w sobie kpi�, maja od tego kreatywnych ksi�gowych, im jest w zasadzie oboj�tne kto i jakie stawki ustali, dadz� sobie rad� w ka�dych warunkach. Niestety polski wyborca maj�c stereotypow� wizje biznesmena kulczyka domaga si� krwi, domaga sie palenia stos�w i ustawiania pr�gierzy, ��da odebrania biznesowi i rozdania nauczycielom. W tej atmosferze spo�ecznego linczu, kulczyk i guzowaty trzymaj� si� ze �miechu za brzuchy i nadal spokojnie kr�c� swoje lody, w czasie gdy Kowalski z Nowakiem, po kolejnych obci��eniach fiskalnych, zwija sw�j spo�ywczak i zamyka warsztat udaj�c si� na zasi�ek. Kiedy Kowalskiemu z Nowakiem urz�d wyp�aca zasi�ek nauczyciel i rolnik powinni uda� si� przed urz�d i popatrze� dlaczego zarabiaj� 1000PLN i dop�acaj� do upraw. Efektem pro socjalnego my�lenia polegaj�cego na antagonizowaniu grup spo�ecznych (Polska socjalna i liberalna) jest nie tylko os�abianie bud�etu poprzez zasi�ki dla by�ych ma�ych przedsi�biorc�w, jest r�wnie� g�odne dziecko Nowaka i Kowalskiego, pozbawione pracy �ony i kolejne procenty na i tak rozgrzanej skali bezrobocia. �
Koalicja POPiS nie powsta�a i nie mo�e moim zdaniem powsta�, poniewa� nie da si� po��czy� socjalizmu z liberalizmem, a to przecie� nie jedyny rozd�wi�k miedzy partiami i tak dochodzimy do oferty ideologicznej IVRP. G��wna przeszkoda na drodze porozumienia mi�dzy PiS i PO jest znacznie bardziej skomplikowana ni� r�nice w pogl�dach gospodarczych, to tylko fragment pewnej ca�o�ci, a ca�o�� odnosi si� do globalnej wizji demokracji czy tez jej braku. Podzia� na Polsk� liberaln� i socjaln� jest tylko prymitywn� socjotechnik� skupiaj�c� si� na odwiecznym polskim zaanga�owaniu w r�wnywaniu do do�u, ja nie musze mie� dobrze, wa�ne �eby s�siad nie mia� lepiej. Prostacki pretekst do wywo�ania burzy w spo�ecze�stwie przyni�s� skutek, cho� to tylko wierzcho�ek g�ry lodowej, o kt�r� roztrzaska�a si� koalicja. W tym sporze o Polsk� �cieraj� si� dwie wizje, jedna to Polska europejska, wolna, z otwartym spo�ecze�stwem samodzielnie decyduj�cym o swoim losie, za pomoca mechanizm�w demokracji na poziomie lokalnej samorz�dno�ci, nie centralnej dystrybucji d�br nadzorowanej przez pa�stwo. Druga wizja to Polska tradycyjna rozumiana jako po��czenie cepelii i ko�a gospody� wiejskich, czyli baby klepi�ce zdrowa�ki, wierzba rozdarta na rozstaju dr�g, Rota �piewana przy ka�dej okazji, zamkni�te okiennice na zach�d i otwarte na wschodni� stron� okienka dla polskich u�an�w kosz�cych szabl� na o�lep. W tej wizji mie�ci sie r�wnie� poszukiwanie wrog�w, a przy takich ciasnych horyzontach ideologicznych o wrog�w nie trudno, dlatego aby usprawiedliwi� uwstecznianie Polski, ideolodzy IVRP nama�cili si� na mesjaszy, kt�rzy Polsk� ustanowili p�pkiem �wiata, a Polak�w narodem wybranym, ciemi�onym przez dorobek kulturowy i cywilizacyjny zgni�ego zachodu. Nazwa Prawo i Sprawiedliwo�� zdaniem politykier�w daje mandat do "robienia porz�dk�w" w Polsce, a je�li s�u�y si� "s�usznej idei", narz�dzia rewolucji s� nieistotne, cel u�wi�ca �rodki, tak mi�dzy innymi beatyfikowano leppera. Polska ma by� uczciwa i solidarna, za wszelka cen�, za cen� ideologicznej ciasnoty, powszechnego ko�tu�stwa i dewocji, za cen� centralizacji w�adzy i ��czenia ekonomi z polityka i religi�. �
Zak�adaj�c nawet, �e te metody doprowadz� do oczyszczenia Polski z korupcji i szarej strefy, co jest oczywi�cie naiwn� wyborcz� propagand�, ja i jak s�dz� wielu Polak�w w takiej Polsce nie znalaz�oby dla siebie miejsca. Nie widze dla siebie miejsca w kraju, w kt�rym kurski ustala standardy etyki medialnej, cyma�ski co drugi dzie� wychodzi na ambon� z po�ajankami dla niewiernych, kaczy�ski nazywa mnie lumpenlibera�em, a wi�c Polakiem najpodlejszego gatunku, a nad tym wszystkim stoi prezydent i b�ogos�awi nowej "lepszej" Polsce pod sztuczn� nazw� IVRP. Jest dla mnie ma�o istotnym czy PiSowi uda si� czy te� nie oczy�ci� pa�stwo, powiem wi�cej je�li jakim� cudem uda�by si�, ten "sukces" przekuty na propagand� zamkn��by Polakom oczy na sprawy niemniej, a mo�e bardziej istotne. Polska by�aby skazana na wiele lat ideologicznej ciasnoty, prowincjonalnej mentalno�ci spo�ecznej i wyznaniowej struktury pa�stwa, takiej "uczciwo�ci", takiego "prawa i sprawiedliwo�ci" opartej na konfesjonale i ekskomunikach ca�ych grup spo�ecznych nie jestem w stanie zaakceptowa�, to cena, kt�rej p�aci� nie chc�. Coraz wi�cej Polak�w widzi jakie s� koszty rewolucji moralnej i robi wszystko aby przy tej ciemnogrodzkiej k�pieli w balii dziecka nie wyla�, bo tym dzieckiem jest demokracja i szeroko rozumiana wolno��, jedyne warto�ci za kt�re warto umrze�.
Szlachetne idee IVRP, brukuj� nam ka�dego dnia Polsk�, zamieniaj�c powoli w piek�o, gdzie do rozgrzanego kot�a ze smo�� wrzuca si� kolejnych niepokornych obywateli i niezale�ne od polityki instytucje, dlatego ja nie nawo�uj� do porozumienia mi�dzy partiami PO i PiS, ja nawo�uje do zniszczenia, unicestwienia wizji Polski, kt�r� PiS chcia�by "uszcz�liwi�" Polak�w, bo to fa�szywi prorocy i fa�szywa, pe�na ksenofobii religia polityczna. Je�li Polacy w por� si� nie opami�taj� grozi nam IVRP, kt�rej obywatele b�d� przypominali smutnych przerobionych na monogamist�w Mormon�w, pracuj�cych od �witu do nocy w czym� na wz�r kibucu, w kt�rym na przemian z ustawionych szczekaczek b�dzie p�yn�� Rota lub Bo�e co� Polsk�, miedzy wyst�pieniami agitatora kurskiego, kaznodziei cyma�skiego i wielkiego brata kaczy�skiego. Oczywi�cie samo narzuca si� pytanie, co w takim razie w zamian, je�li nie koalicja PiS PO, odpowiedzi rozs�dnej p�ki co nie ma, ten okres nale�y traktowa� jako lekcj� dla spo�ecze�stwa, kt�re kolejny raz oczekuje cudu i pomno�enia chleba przez samozwa�czych mesjaszy. Klasa polityczna jest pochodn� obywateli, a problem jako�ci polityki �ci�le zwi�zany z problemem jako�ci obywateli, przecie� lepper, giertych, kurski nie wybrali sie sami, s� obrazem i podobie�stwem niema�ej cz�ci spo�ecze�stwa. Kolejne wybory bez edukacji elektoratu, kt�ry najszybciej uczy si� �dostaj�c po grzbiecie od swoich wybra�c�w, nie maj� sensu i sprowadz� si� do kosmetycznej zmiany.
Tylko zmiana mentalno�ci elektoratu mo�e zmieni� obraz polskiej polityki i jest szansa, �e juz na jesieni ta mentalno�� zmieni si� na tyle, by chocia� odwr�ci� proporcje wybor�w politycznych. Mam nadziej�, �e po kolejnej bolesnej lekcji albo w dalszej perspektywie wy�oni sie nowa klasa polityczna zrywaj�ca z historycznym podzia�em my z solidarno�ci i oni komuni�ci, co by�oby zbawieniem dla Polski, kt�ra jak tlenu potrzebuj� wizji przysz�o�ci b�d�cej odtrutk� dla 17 letniego bezproduktywnego rozliczania historii przez polityk�w, albo Polacy pierwszy raz nie wybior� najgorzej jak mo�na, a wybior� nie do ko�ca dobrze stawiaj�c na PO, kt�ra w tej chwili o zgrozo jest poza konkurencj�. To jest oczywi�cie pewien idealistyczny scenariusz, rzeczywisto�� b�dzie taka, �e po wyborach majowych czy jesiennych powstanie koalicja narodowych ko�tun�w LPR, SO, PiS lub co� co nie mie�ci si� w g�owach wielu Polak�w, r�wnie� mojej, czyli koalicja SLD z PO. Gdyby rok temu kto� mnie pr�bowa� nam�wi� do poparcia takiego uk�adu, uzna�bym go za szale�ca i sabota�yst�, w tej chwili patrz�c na polski chaos nie widz� innego przej�ciowego i rozs�dnego rozwi�zania. Czym by�o i jest SLD nie trzeba wiele t�umaczy�, wystarczy spojrze� na ostatnie 4 lata degrengolady postkomunistycznej, jednak Belka pozostawi� po sobie porz�dek niepor�wnywalny z AWSowskim rozgardiaszem, s�dz� �e w sferze gospodarczej programy SLD i PO mo�na po��czy� z po�ytkiem dla Polski. PO i SLD s� r�wnie� zdecydowanie proeuropejskimi partiami, uznaj�cymi UE za szanse nie zagro�enie dla Polski, �acz�c te dwa najstotniejsze w tej chwili dla Polski elementy, czyli gospodark� i zakotwiczenie Polski w Europie, z du�ymi obawami o bez cienia entuzjazmu jestem w stanie zaakceptowa� ten mezalians.
Dla tych kt�rzy ju� zacieraj� r�ce i zaraz zaczn� krzycze� o uk�adzie r�owo-czerwonym mam pocieszaj�c� informacj�. PiS w tym uk�adzie politycznym powinien pe�ni� rol�, w kt�rej czuje si� najlepiej, czyli policjanta, by nie powiedzie� dosadniej klawisza pilnuj�cego i patrz�cego na r�ce w�adzy, je�li doda� do tego o�rodek prezydencki, kt�ry b�dzie wspiera� PiS taki podzia� wydaje si� by� bardzo daleki od idea�u, ale chyba optymalny. By� mo�e myl� si� i to bardzo, �nie ukrywam, �e na sam� my�l o rz�dach PO z SLD ciarki mi przechodz� po plecach, jednak kiedy po drugiej stronie widze alternatyw� w postaci narodowych ko�tun�w firmowanych przez rydzyka, kt�rzy najwyra�niej do takiego uk�adu r�wnie� d���, aby spokojnie sobie krytykowa� z pozycji "opozycyjnych moralist�w", dreszcze przechodz� i czuje nawet pewn� ulg�, wybieraja� egzem� koalicyjn� PO SLD, zamiast koalicyjnego raka tocz�cego polsk� niedoskona��, ale jednak demokracj� w postaci LPR, PIS, SO.
Matka_Kurka 2006-04-01 14:45
G�os�w: 5
URL do tego tekstu: http://www.matka-kurka.net/post/?p=376
komentarze i post na forum onet.pl
Je�li podoba Ci si� ten tekst zag�osuj na niego, a znajdzie si� na li�cie najlepszych. Im wi�cej g�os�w zdoby�, tym jest wy�ej.
Wy�lij ten tekst na E-Mail Dodaj do: wykop gwar del.icio.us
Dziesi�� najlepszych tekst�w
27 grudnia 2006 by Matka Kurka
IVRP to raj na ziemi, Chrystus kr�lem, a radiowozy rozwo�� pizz� i col�!
To by� wyj�tkowy rok, takiego nie mieli�my od 17 lat, pierwszy raz od 17 lat do marsza�ka sejmu wp�ywa wniosek, aby Jezusa Chrystusa og�osi� kr�lem, a na komendzie mo�na zam�wic taxi lub pizz�.
Wszystko zacz�o si� od kampanii partii zwanej �artobliwie prawem i sprawiedliwo�ci�, pod wdzi�cznym tytu�em `My dotrzymujemy s�owa'. W ramach my dotrzymujemy s�owa, je�li m�j brat zostanie prezydentem, ja nie zostan� premierem, premierem zosta� atrakcyjny Kazimierz, pierwszy produkt medialny w Europie �rodkowej. Rodzime Truman Show potrwa�o p� roku, w tym czasie, w ramach my dotrzymujemy s�owa, w kwestii taniego pa�stwa, powsta�o najwi�cej w historii wolnej Polski nowych ministerstw i sekretarzy stanu, z ministerstwem �ledzi i morza na czele, mamy najwi�cej w historii Polski marsza�k�w sej...
Matka_Kurka 2006-12-27 16:27
G�os�w: 1332
25 pa�dziernika 2006 by Matka Kurka
Lech i Jaros�aw - �cie�ki martyrologii, czyli jak rodzi�a si� legenda opozycji!
Jak rodzi�a si� legenda, czyli brat i brat tego brata, kt�rego pr�bowano zabi� przy pomocy przebitych profesjonalnie, wybuchaj�cych opon, w zupe�nie nowej furze, poniewa� by� niezwykle gro�nym opozycjonist�, jak si� okaza�o. A jak to si� zacz�o?
1) Rok 1968 - 22 letni Adam Michnik zostaje relegowany z uczelni za protesty studenckie, Jacek Kuro� siedzi w wi�zieniu za pr�b� podj�cia dyskusji z w�adz�. Obaj ch�opcy Jarek i Lech maj� po 19 lat i studiuj� prawo marksistowskie, najbardziej opozycyjne z opozycyjnych kierunk�w.
2) Rok 1970-tragedia na Wybrze�u, zabici robotnicy, ballada o Janku
Wi�niewskim, Jacek Kuro� nadal siedzi, braci nie wida�, rok p�niej pisz� prace magisterskie o wy�szo�ci prawa Lenina nad prawem rzymskim.
3) Rok 1976-strajki w Ursusie, Radomiu, w...
Matka_Kurka 2006-10-25 20:52
G�os�w: 889
18 wrze�nia 2007 by Matka Kurka
Opowiem Wam histori� jednego �ycia. Sami ocenicie, czy tak mo�na i wypada �y�!
Szukam ci�gle takiej formy przekazu, kt�ra nie b�dzie razi� dydaktyzmem, ale bawi�c, wzruszaj�c, nauczy mnie tego, czym chce si� podzieli� z innymi. Lubi� historie z �ycia wyrwane, jak zd��y�em zauwa�y� takie historie lubicie r�wnie� Wy, czytaj�cy moje pr�by formu�owania s��w w poszarpane my�li. Opowiem wam histori� prawdziw�, nie b�dzie w niej polityki, szermierki ideologicznej, b�dzie tylko tre�� �ycia bohatera. Bohaterem opowie�ci jest cz�owiek, nikt wa�ny dla �wiata, �wiat nic o nim nie wie, a gdyby wiedzia� nie zawraca�by sobie nim g�owy.
Urodzi� si� m�j bohater dawano temu przed wojn�, w ma�ej ukrai�skiej wiosce kilkadziesi�t kilometr�w od Terespola. W domu by�o ich 9, mog�o by� 12, ale troje zmar�o na bied�. Ten bardzo pospolity rodzaj �mierci, na nikim nie robi� wra�enia, ...
Matka_Kurka 2007-09-18 19:57
G�os�w: 737
26 wrze�nia 2007 by Matka Kurka
Jaros�aw - cz�owiek znik�d, twarz bez wyrazu nie istniej�cej IVRP!
R�nie si� m�wi o r�nych ludziach. M�wi si�, �e ludzie s� dziedzicami, spadkobiercami i kontynuatorami dorobku innych ludzi. Na przyk�ad spadkobiercami dorobku Solidarno�ci s� ludzie, kt�rzy w czasie trudnym dla Polski mieli odwag� stan�� naprzeciw ZOMO. Takich ludzi by�o sporo, legendarnych wojownik�w, sp�dzali po kilka lat w wi�zieniach, byli prze�ladowani, bito ich i ich rodziny. Bohaterem tamtych czas�w by� Jacek Kuro�, kt�remu SB wyko�czy�a ojca i �on�, pobi�a syna, a jego samego wi�zi�a wiele lat. By� bohaterem Kuro�, Wa��sa, Frasyniuk, Niesio�owski, M�yd�o, Lis, Borusewicz, Michnik i wielu, wielu innych. Ci ludzie zachowuj� si� dzi� rozmaicie, ale �aden z nich, nigdy, nigdzie i nikomu nie powiedzia�, �e Solidarno�� to on, a reszta to ZOMO. Obok tych ludzi, kt�rym zawdzi�czamy woln...
Matka_Kurka 2007-09-26 11:26
G�os�w: 528
23 lipca 2007 by Matka Kurka
Zawini�o Webasto sprz�one z prawym kierunkowskazem! Zapalmy znicze!
Nie wiem co g�upsze i co bardziej profanuj�ce. Idiotyczne wypowiedzi z gatunku mia� 22 lata i nie wiedzia� jak si� hamuje ceramiczn� hydraulik�? Czy psychologiczne recepty na b�l, serwowane mi�dzy reklamami sieci kom�rkowych. Ile ju� tych zniczy zap�on�o, w oknach i na witrynach. Wszyscy jeste�my wstrz��ni�ci, taka tragedia. Nikt z nas sobie nie wyobra�a, jaki to b�l, jakie to cierpienie. A kto z nas wie, jak si� robi takie spektakle, og�lnonarodowej �a�oby? Kto wie sk�d si� bior� newsy, zw�aszcza te dramatyczne, pe�ne cierpienia, kt�re prze�ykamy miedzy k�sem kanapki ze szczeci�skim paprykarzem i napojem z hipermarketu w promocji. Te migawki cierpienia bior� si� st�d, �e trzeba p�j�� do matki, c�rki i spyta�, co one czuj�, kiedy widzia�y jak cz�onki najbli�szych rozsypa�y si� na francus...
Matka_Kurka 2007-07-23 22:11
G�os�w: 511
09 maja 2006 by Matka Kurka
List otwarty r�nych Polak�w Jednej Polski oszukanych przez wielu polityk�w IVRP
Mam ostateczn� propozycj� dla wszystkich, kt�rym IVRP podobnie jak mnie niszczy nadzieje na normaln�, woln�, demokratyczn� Polsk�. Po wys�uchaniu Waszych uwag uwa�am, �e protest powinien mie� nast�puj�ca formu��.
1) Wysy�amy listy indywidualnie, to zamknie usta wszechpodejrzliwej IVRP, kt�rej w prote�cie trudno b�dzie si� doszuka� uk�adu, chyba �e obywatelskiego
2) List wysy�amy na adres kancelarii marsza�ka sejmu i kancelarii prezydenta, najlepiej w formie tradycyjnej i elektronicznej. Najbezpieczniejsza form� jest wys�anie listu poleconego, zawsze b�dzie mo�na udowodni� ilu nas by�o. List od tego momentu jest w�;asno�ci� wszystkich, kt�rzy jego tre�� uznaj� za sw�j g�os.
3) Aby nie za�mieca� forum codziennym wklejaniem w stylu sztabu IVRP, czy RM chcia�bym aby tre�� listu z...
Matka_Kurka 2006-05-09 11:21
G�os�w: 495
09 pa�dziernika 2007 by Matka Kurka
Kwa�niewski juz odchodzi, Kaczy�skiego mo�e powstrzyma� tylko Tusk!
Przezorny ubezpieczony, na wypadek k�amstw kilka praktycznych porad. Pytania zadaje Jaros�aw i jego telewizja, odpowiada Donald i Polacy t�skni�cy za narodzinami normalno�ci.
Czy pan Donald Tusk chce Polski solidarnej, czy liberalnej?
Chcemy Polski obywatelskiej, w kt�rej obywatel b�dzie patrzy� z g�ry na w�adz� a nie odwrotnie. Chcemy jak najwi�cej w�adzy dla samorz�d�w, jak najmniej dla urz�d�w. B�dziemy wspiera� obywateli z inicjatyw� i nie pozwolimy si� ba� tym Polakom, kt�rzy chc� spokojnie pracowa�, nie koniecznie zak�ada� firmy. Nie pozwolimy si� ba� Polakom ci�kiej pracy, poniewa� rynek pracy jest dla nas celem numer jeden, rozwi�zuj�cym wszystkie najwi�ksze bol�czki Polski. Polska wolna, pe�na swob�d dla ludzi tw�rczych i Polska pami�taj�ca o tych, kt�rym si� nie ...
Matka_Kurka 2007-10-09 20:33
G�os�w: 452
12 pa�dziernika 2007 by Matka Kurka
Sk�d w Tusku tyle brutalno�ci, przykro by�o patrze� jak si� zn�ca� nad s�abszym!
Dobrze, zgoda m�wi�em dokopa�. Tak, nie wypieram si�, zach�ca�em, �eby zmasakrowa�. Owszem, nawo�ywa�em, daj mu popali� Donald, ale na lito�� Bosk�, na rany Chrystusa, po co rozk�ada� na �opatki i jeszcze kopa�, po co po le��cym skaka� i dlaczego zmasakrowanego ci�ga� za nog� po pod�odze? Jedyne co usprawiedliwia Donalda to fakt, �e posprz�ta� na koniec po sobie i wyni�s� "przeciwnika" ze studia.
Matka_Kurka 2007-10-12 21:12
G�os�w: 437
30 wrze�nia 2007 by Matka Kurka
Ma�y kapral, partyzant, m�wi o Polsce dla Polak�w! G�osujcie i pilnujcie witryn !
Kiedy� pewien austriacki kapral opowiada� w bawarskich knajpach, jak wielkie b�d� Niemcy. Na pocz�tku ludzie si� z niego �miali i za wszarz wyprowadzali z lokalu. Wtedy kapral krzycza� na ulicach, zbiera� sobie podobnych podrzutk�w i wraca� oknem do lokalu. M�wi� tak, �e i po pijaku nie da�o si� tego s�ucha�. M�wi� o Niemcach, kt�rzy zostali skrzywdzeni przez inne narody, �e tylko silne Niemcy wojuj�ce w Europie, b�d� Niemcami godnymi szacunku. Krzycza�, �e bolszewizm zagra�a �wiatu, �e �wiatu zagra�aj� �ydzi spiskuj�cy mi�dzynarodowym kapita�em. Po krzykach, przedstawi� Niemcom prost� recept� na sukces: aby Niemcy ros�y w si��, trzeba przej�� maj�tek �ydowski i rozda� g�oduj�cym niemieckim rodzinom. Tak b�dzie sprawiedliwie. Te jego my�li, po latach, nazwano narodowym socjalizmem. Dalej o...
Matka_Kurka 2007-09-30 18:36
G�os�w: 425
19 pa�dziernika 2007 by Matka Kurka
Nawet kiedy przeprasza, stara si� obrazi�, zw�aszcza inteligencj� POLAK�W!
Ostatnie s�owa. Cz�owiek, kt�ry rozumie znaczenie s�owa wolno��, godno��, honor, inteligencja, nie b�dzie mia� problem�w z wyborem mniejszego z�a. Demokracja jest warunkiem wst�pnym, zaczynem spo�ecznych relacji. Sama demokracja nie wystarczy, du�o wa�niejszy jest model i duch demokracji. Prawdziwi Amerykanie, rdzenni i rodowici, to Indianie, to by�a ich ziemia i ich �ycie. Zmieni�o si� �ycie Amerykan�w Indian, poniewa� przyjecha�y z ca�ego �wiata hordy bandzior�w, awanturnik�w, z�odziei, oszust�w i kurtyzan, by zbudowa� Indianom demokracj�. Indian zamkni�to w rezerwatach, z czarnego l�du przywieziono niewolnik�w i tak powsta�a "demokracja", dla wybranych. Bogate po�udnie wielbi�o sw�j model demokracji, gwa�ty na Murzynkach i torturowanie Murzyn�w, niedzielne rodzinne wycieczki do rezerwat...
Matka_Kurka 2007-10-19 20:36
G�os�w: 422
Więcej najlepszych tekst�w
Powr�t