Poinformuj si� o nowym tek�cie
Abonuj RSS
dla mobilnych:
lajt.matka-kurka.net

g�os�w: 154503
wizyt: 825093
ods�on: 2103115

Podsumowanie IV RP
Wyjątkowy rok
Historia jednego życia
Zawiniło Webasto
Podw�rko

elektorat
polski katolicyzm
cz�owiek prosty
prawdziwy Polak
kompromitacja
patologia
manipulacja
mentalno�� kanara

raport wsi
nocna zmiana
stan wojenny
seks afera
lustracja
dyplomacja
gospodarka
prowokacja

kartofel
tandeta
choroba
w pewnej wsi
kuchnia staropolska
spowied�
czytelnik uzależniony

Archiwum

2008
Kwiecie�
Marzec
Luty
Stycze�
2007
Grudzie�
Listopad
Pa�dziernik
Wrzesie�
Sierpie�
Lipiec
Czerwiec
Maj
Kwiecie�
Marzec
Luty
Stycze�
2006
Grudzie�
Listopad
Pa�dziernik
Wrzesie�
Sierpie�
Lipiec
Czerwiec
Maj
Kwiecie�
Marzec
Luty
Stycze�
2005
Grudzie�
Listopad
Pa�dziernik


stan wojenny


13XII! PiS, RM i inne sekty to plebs, ale to nie czyni Jaruzelskiego bohaterem!
13 XII - wiadomo jaki to dzie�? Kto zapomnia�, mo�e by� spokojnym, wszystko mu si� przypomni. W TVP b�dziemy mieli odtworzony repertuar serwowany przez 18 lat. Rano kilka informacji i "wyst�p" Jaruzelskiego obwieszczaj�cego, �e dla dobra Polak�w trzeba Polak�w potraktowa� czo�gami. Po po�udniu okratowany star przejedzie demonstruj�cego, p�nym popo�udniem w�saty gitarzysta za�piewa o Janku kt�ry pad�, a wieczorem ju� nieco lu�niej, b�dziemy mogli obejrze� "300 mil do nieba" (dobry film), albo bardziej spi�ci "Przes�uchanie" (bardzo dobry film), w zale�no�ci od tego, co si� w tym roku wylosowa�o. Chyba jest ju� jasne, �e b�d� si� nara�a�, nie jest jeszcze jasne, �e b�d� si� nara�a� wszystkim. Demaskowanie mitologii jest moim ulubionym zaj�ciem, lubi� to robi�, poniewa� nic tak narod�w nie usypia i nie zabija motywacji, jak tania narodowa mitologia. Po nadmiernie dawkowanej mitologii, kiedy w narodzie zaczyna si� dzia� �le, to nar�d, zamiast podkasa� r�kawy, oczekuje Pi�sudskiego, k�usuj�cego na pomoc, nar�d wzdycha: "ech �eby tak wr�ci�a przedwojenna inteligencja". Nar�d do niedawna czeka� na Wa��s� z Matk� Bosk� w klapie i p�metrowym d�ugopisem z papie�em, ale odk�d spora cz�� narodu Wa��s� za �ycia pr�buje pogrzeba�, ju� nar�d na Wa��s� nie czeka tak ochoczo i tak bardzo.

Przy okazji 13 grudnia, w moim odczuciu, powsta�o wiele mit�w i postaram si� te mity zdemaskowa� chronologicznie. Pierwszy mit jaki doprowadzi� do stanu wojennego, to nie strajk w stoczni, to upadek Gomu�ki i wst�pienie na trybun� towarzysza Gierka. Towarzysz Gierek wst�pi� na trybun� po tym, jak towarzysz Gomu�ka postanowi� strzela� do robotnik�w Wybrze�a, bo ci z kolei postanowili krzycze� "chleba". O wolno�ci w 70 roku naprawd� niewiele by�o s�ycha�, jak na tak du�� akcj� protestacyjn�. KC PZPR zagotowa� si� wewn�trznie i ugotowa� Gierka. Gierek w por�wnaniu z Gomu�k� to by� go��, nie zaci�ga� plebejsk� gwar�, nie mia� dzikiego wzroku wyzieraj�cego spod cudacznych okulark�w, Gierek by� postawny i jaki� taki ludzki, jak na komunist�. Nie oznacza�o to w �adnym wypadku, �e by� m�dry, dobry, czy te� chcia� cokolwiek zmieni�. On niczego nie chcia� zmienia�, on chcia� socjalizmu, jak jego poprzednicy.

Gierek by� komunist�, ale na komunizm mia� nieco inny pomys�. Gierek wymy�li� sobie, �e polski socjalizm skredytuje zgni�y zachodni kapitalizm i tak powsta� mit socjalizmu z ludzk� twarz�, socjalizmu jako ustroju wydolnego ekonomicznie i spo�ecznie. Polacy w ten mit uwierzyli, niekt�rzy wierz� do dzi�. Kto pami�ta czasy Gierka (ja troch� pami�tam), to wie, �e za Gierka jak za Sassa. Szcz�liwy kredytobiorca, szcz�liwy budowniczy, ci za grosze dorobili si� maj�tk�w. Gierek pokaza� nowy wizerunek socjalizmu, domy z wielkiej p�yty, Fiat 126p, Boney M w Sopocie, ameryka�skie filmy sensacyjne w kinie nocnym, Coca Cola, pomara�cze i ruskie szampany na �wi�ta. Nie jestem w stanie wyt�umaczy� m�odzie�y, co to dla �wczesnej m�odzie�y znaczy�o, musicie uwierzy� mi na s�owo, �e znaczy�o wszystko. Napi� si� p�ynnych emulgator�w z USA, to jak pierwszy �yk alkoholu, przejecha� si� Fiatem 126p, to ju� zupe�ny odlot, z dzisiejszym odlotem niepor�wnywalny, no mo�e karni�cie si� z Kubic� da si� por�wna� z wycieczk� za miasto na ko�ach fiata 126p, kt�ra by�a dana nielicznym.

Za Gierka Polska ros�a w si�� propagandy, ale i te� nie da�o si� kolorowych czas�w Gierka zestawi� z szarzyzn� Gomu�ki. Dlaczego kolorowych? Dlatego, ze Gierek opr�cz samochod�w i mieszka�, wymy�li� ruskie Rubiny 714, to by�y odbiorniki jakich �wiat nie widzia�. Telewizor Rubin mia� pokr�t�a, kt�rymi regulowa�o si� tonacje, mo�na by�o ustawi� Rubina tak, �e by� albo ca�y czerwony, albo zielony, tudzie� niebieski. �ycie zmarnowa� ten, kto pr�bowa� ustawi� Rubina na "polikolorowo", czasami �yciem ryzykowa�, gdy� Rubin t� mia� w�a�ciwo��, �e zdenerwowany p�on�� jak stara opona. Wst�p gierkowski do stanu wojennego jest konieczny, poniewa� pokazuje, �e wbrew powszechnej opinii, nie by�o w Polsce wielkiego parcia na wolno��. Za Gierka wprawdzie zdarza�y si� protesty robotnicze, w tym najs�ynniejsze w Radomiu i Ursusie, ale kto ciekawy, niech poczyta w najnowszej historii, �e w tych protestach zdecydowanie chodzi�o o ceny chleba i mas�a, nie by�o tam postulat�w "precz z komun�", w ka�dym razie nie by�o silnej artykulacji tych postulat�w. W czasach Gierka powsta� r�wnie� KOR, kt�ry te� si� przyda do Stanu Wojennego.

By� za Gierka chleb i by�y igrzyska, nie by�o protest�w ideologicznych, nie licz� oczywi�cie pojedynczych akt�w bohaterstwa, m�wi� o protestach zbiorowych. Dop�ki sz�y pomara�cze i Rubiny, talony na Fiata, Polakom nie spieszy�o si� do wolno�ci. O wolno�� walczy�o mo�e 1,5% opozycji, reszta walczy�a o deputaty i trzynaste pensje. Pierwszy powa�ny i od razu mitologiczny protest wybuch�, kiedy naturaln� kolej� rzeczy sko�czy�a si� Gierkowi zachodnia kasa i zacz�y si� problemy. Problemy, podobnie jak za Gomu�ki, pojawi�y si� na Wybrze�u i mia�y ju� nieco inny charakter, bardziej ideowy, jednak ta ideowo�� w du�ym stopniu jest dzie�em szcz�liwego zbiegu okoliczno�ci. Z iskry powsta� po�ar, z pracy wyrzucono suwnicow� Walentynowicz i ruszy� lud pracuj�cy w stoczni na barykady. Pewno�ci nie mam, ale �miem podejrzewa�, �e gdyby suwnicow� wyrzucono z pracy w apogeum z�otego gierkowskiego wieku, nikt by tej krzywdy nie zauwa�y�, no mo�e kilku najbli�szych koleg�w suwnicowej, kt�rzy te� by wylecieli.

Sta�o si� na szcz�cie inaczej, Gierek nie mia� ju� co rozdawa�, a na dodatek wyrzuca� ludzi z pracy, no i sta�o si�, wybuch� strajk, jak zwykle strajk robotniczy, bo i jaki w czasach w�adzy ludowej mia� wybuchn��? Na pocz�tku strajk chcia� kilku rzeczy, przywr�ci� suwnicow� do pracy, par� z�otych podwy�ki, plus postulat polityczny, umo�liwienie dzia�alno�ci stoczniowemu zwi�zkowi zawodowemu i przyzwolenie w�adzy na wybudowanie pomnika ofiar z lat 70. Stoczniowcy na tym etapie nie domagali si� wolnej prasy, swobody wypowiedzi, a ju� o obaleniu socjalizmu nikt nie �mia� wspomina�. Moment prze�omowy nast�pi� w�wczas, gdy do stoczni dotar� Wa��sa, jak twierdz� s�uchacze RM i dzia�acze PiS, SB przywioz�a go motor�wk�, niestety dzia�acze PiS i RM nie wspominaj� ju�, czy w tej samej motor�wce siedzia� brat Lech, doradca Wa��sy i wsp�autor 21 postulat�w, czy Matka Boska przynios�a go na r�kach.

Sam Wa��sa strajk chcia� sko�czy� po wywalczeniu pierwotnych ��da� i trzeba odda� pani Annie Suwnicowej, �e to za jej spraw� strajk poszed� dalej. To ona nawo�ywa�a, aby w Stoczni pozosta� i domaga� si� nadal. W miar� rozwoju wypadk�w do stoczni do��czali kolejni, tym razem ju� spoza stoczni, do��czy� KOR, do��czy� "salon redaktora GW", Mazowiecki, Kuro�, Geremek, Borusewicz by� od samego pocz�tku. Dopiero w tym sk�adzie plus Staniszkis, Strzelecki i paru innych, zrodzi� si� pomys� walki z ustrojem jako takim, ale nawet ten sk�ad nie domaga� si� likwidacji socjalizmu, strajkuj�cy domagali si� socjalizmu z ludzk� twarz�. Nie b�d� wkleja� tre�ci 21 postulat�w, odsy�am do �r�d�a i w �r�dle mo�na stwierdzi� rzecz niebywa��. Te 21 punkt�w zawiera bodaj 5 ��da� z gatunku "dajcie nam wolno��", w tym najwa�niejszy, dotycz�cy wolnych zwi�zk�w zawodowych. Reszta, to czysty socjalny spis potrzeb i jednym ze wsp�autor�w tego socjalnego manifestu, by� doktor marksistowskiego prawa pracy Lech K. To on "prawdziwy bojownik o wolno��", postulowa�, �eby chleb by� ta�szy, dodatki i zapomogi powszechne, 13 pensja gwarantowana i tak dalej.

Postulaty ideologiczne, wolnej prasy, wolnych zwi�zk�w, s� dzie�em tych, kt�rych dzi� nazywa si� "r�owym salonem". Kiedy "endecy" krzyczeli chleba i trzynastek, "kryptokomuna" domaga�a si� wolno�ci od komuny prawdziwej, paradoks niebywa�y. Tak czy siak powsta� NSZZ Solidarno��, zwi�zek zrzeszaj�cy miliony cz�onk�w (w szczycie oko�o 10 milion�w), cz�� z nich masowo oddawa�a legitymacje PZPR, cz�� ��czy�a cz�onkowstwo w NSZZ i PZPR. Co to ma wsp�lnego z mitologi�? Ano to, �e dzi� tamte miliony krzycz�: "my�my walczyli o wolno�� i dajcie nam teraz zap�at� za walk�, dajcie nam wy�sze emerytury i dajcie nam s�aw�". Tamte miliony nadal postrzegaj� demokracj� jako socjalistyczny podzia� d�br. Drogie miliony, wi�kszo�� z was walczy�a o salceson bez kartek i powr�t starych dobrych gierkowskich czas�w, garstka walczy�a o wolno��, nara�a�a �ycie i zdrowie, a w nagrod� nazywana jest zdrajcami, z�odziejami co si� dorobili. Rzecz jasna s� tysi�ce ludzi walcz�cych i do dzi� nieznanych, to jest brutalny kaprys historii, ich nie s�ycha� g��wnie dlatego, �e im przez usta nie przesz�oby domaganie si� renty za marzenia o wolno�ci.

Nie wierz� w mit milion�w walcz�cych o wolno��. Gdzie by�y te miliony, kiedy do walki z genera�em stan�o kilka tysi�cy? By� mo�e to brutalna walka z mitami, ale niech mnie kto� przekona, �e by�o inaczej. Z ko�cem hojno�ci i z niewielkiego protestu w sprawie suwnicowej powsta� gigantyczny ruch robotniczy, kt�rego rozmiary by�y cudownym zbiegiem okoliczno�ci i zaskoczy�y samych dzia�aczy, a ju� na pewno zaskoczy�y w�adz�. Kiedy Solidarno�� zobaczy�a, �e uda�o si� jej zrobi� rzecz wielk�, zacz�to domaga� si� coraz wi�cej, ju� na drzewach mieli wisie� komuni�ci, by�a odwaga w g�bie, wszak miliony stoj� po naszej stronie. Takie gadanie nie podoba�o si� Jaruzelskiemu i w tym momencie obalam kolejny mit, mit narodowego zbawiciela - genera�a Wojciecha. �w mit g�osi, �e towarzysz Jaruzelski, pseudonim Wolski, w dobroci swojej, postanowi� ratowa� Polsk�, wyprowadzaj�c czo�gi na ulic�. T�umaczy� si� sam genera� i t�umaczono genera�a sowieckimi wojskami czekaj�cymi na sygna�.

Wbito Polakom do g�owy, �e lepszym by�o strzelanie do Polak�w z polskich czo�g�w, ni� strzelanie z ruskich czo�g�w. Mo�e zabrzmi� cudacznie, ale to jest wielka postkomunistyczna manipulacja. Je�li mo�na m�wi� o najwi�kszym oszustwie stanu wojennego, to tym oszustwem by�a propaganda, robi�ca z moskiewskiego namiestnika, narodowego bohatera, obro�c� polskiej suwerenno�ci. Jest to teza tak absurdalna, �e krew si� burzy. Nie wiem jakiej suwerenno�ci mia�by broni� Jaruzelski, kt�ry by� do b�lu pos�usznym i nadgorliwym kamerdynerem sowiet�w. Sporu nie rozstrzygniemy, chcia�bym jednak zwr�ci� uwag� na par� do niedawna ukrywanych fakt�w. Z kilku �r�de�, w tym �r�d�a sowieckiego wiadomo, �e sam Jaruzelski po pomoc do ZSRR si� zg�asza� i ZSRR pomocy genera�owi odm�wi�. W zasadzie ZSRR nigdy bratniej pomocy nie odmawia�, ale pami�tajmy jaki to by� ZSRR, to by� ZSRR u progu upadku, par� lat przed Gorbaczowem. ZSRR skompromitowany w Afganistanie i ZSRR ze zbojkotowan� olimpiad� w Moskwie. Gdyby w�wczas ZSRR poszed� na wojn� z Polsk�, na par� miesi�cy przed olimpiad� w Moskwie, maj�c na g�owie og�lno�wiatowy protest w sprawie Afganistanu, ZSRR nie mia�by ju� wielu argument�w w walce ze zgnilizn� Zachodu. Nie ma dowod�w jednoznacznych, ale jest mn�stwo przes�anek wr�cz krzycz�cych, �e to nie ZSRR rwa� si� do interwencji, ale Jaruzelski o interwencj� b�aga� i mimo b�aga� pomocy nie uzyska�.

Mit Jaruzelskiego jest jednym z najbardziej irytuj�cych mit�w, gadanie o zapobieganiu rozlewowi krwi przez cz�owieka, kt�ry do rozlewu krwi doprowadzi�, jest wielkim oszustwem wsp�czesnych interpretacji historycznych i w�a�nie mi�dzy innymi to fa�szerstwo zrodzi�o takie demony jak PiS i RM. Nie by�, nie jest i nigdy nie b�dzie, przynajmniej dla mnie, bohaterem genera� zdrajca, genera� na ruskich us�ugach i genera�, kt�ry strzela� do Polak�w. Wszystkim zbulwersowanym t� opini� chcia�bym przekaza� tylko jedn� rzecz, gdyby par� miesi�cy wcze�niej PiS wyprowadzi� czo�gi na ulic�, t�umacz�c to ratowaniem Ojczyzny, ratowaniem przed rozlewem krwi i awanturnictwem, oceny by�by jednoznaczne. Moim zdaniem nie da si� przy�o�y� innej miary do Jaruzelskiego, nawet przy sporej poprawce na okoliczno�ci i trudny czas.

Jaruzelski bez Moskwy i przeciw Moskwie nie zrobi� nigdy i niczego, nawet okr�g�y st� to nie efekt spolegliwo�ci Jaruzelskiego, ale jego rezygnacji, po przemianach w ZSRR.

Upad�o eldorado Jaruzelskiego i w�wczas upad� sam genera�. Problem z "bohaterstwem" Jaruzelskiego polega na tym, �e ci co go atakuj�, z regu�y s� fanatykami, radyka�ami i po prostu g�upkami, dzi�ki czemu Jaruzelski urasta do miana m�czennika. Coroczne nachodzenie domu 80-cio paro letniego staruszka, przez wygolonych wszechpolak�w i wykrzykiwanie idiotyzm�w, ataki Macierewicza widz�cego wsz�dzie namiestnik�w Moskwy, idiotyzmy szamana z Torunia przekazywane w formie bogoojczy�nianej modlitwy oraz popisy innych "autorytet�w" godnych politowania, buduj� mitologi� godnego genera�a, genera�a z klas�. Niestety to tylko mit, genera� nigdy nie by� cz�owiekiem, kt�ry na szacunek Polak�w zas�uguje, by� moskiewskim wasalem i nic na to nie poradz�, �e t� terminologi� pos�uguj� si� r�wnie� g�upcy. W �aden spos�b chwa�y Jaruzelskiemu nie przysparza fakt, �e najg�o�niej atakuj� go ludzie niezr�wnowa�eni. Atakuj� go g�upcy i z tym nie polemizuj�, bo sam tych samych g�upc�w poniewieram, ale kitu wciskanego przez towarzyszy i samego genera�a �yka� nie zamierzam, jest mi oboj�tne kto pr�buje robi� ze mnie idiot�, prawicowa, lewicowa, czy klerykalna propaganda. Mit genera�a bohatera jest tak samo prawdziwy, jak mit Jaros�awa, bojownika o wolno�� i demokracj�.

Bohaterami s� zabici g�rnicy, internowani dzia�acze, opozycjoni�ci, kt�rzy mieli odwag� walczy� z komunizmem, systemem totalnie patologicznym i podleg�ym ko�chozowi ZSRR. Genera� jest tch�rzem, kt�ry dla utrzymania w�adzy, wyjecha� czo�gami na bezbronnych ludzi i nie ma wyt�umaczenia dla tego tch�rzostwa, ja nie znajduj� �adnego. Genera� pope�nia� zbrodnie na marzeniach Polak�w, ale i po drugiej stronie barykady mamy jeszcze jeden mit, obwieszczaj�cy, �e nar�d polski i wielomilionowy zwi�zek zawodowy, ruszy�by do boju z rusk� armi� i rozni�s�by w proch sowiet�w. Tak powsta� mit zbrojnej walki z komunizmem. Tak to ju� w Polsce jest, �e czego jak czego, ale g�upich mit�w nie brakuje nigdzie i nikomu. Ten mit, je�li nie najg�upszy, to jeden z g�upszych. Po pierwsze nar�d polski by� pod okupacj� armii czerwonej od kilkudziesi�ciu lat, w samej Legnicy sta�o 100 tys. so�dat�w i nigdy na armi� r�ki nie podni�s�, gdy� potrafi� odr�ni� bohaterstwo od samob�jstwa. Po drugie, kiedy genera� wyprowadzi� czo�gi na odwag�, po�r�d 10 milion�w zwi�zkowc�w, zebra�o si� kilku tysi�com, po strza�ach w Wujku i Lubinie, masowe protesty w og�le ucich�y. Mit krzycz�cy o gotowo�ci do zbrojnej walki z komun�, jest mitem g�upim, jest fa�szowaniem historii i jest nieodpowiedzialnym be�kotem, kt�rego na szcz�cie nikt nie pos�ucha� i dzi�ki temu uda�o si� unikn�� wielu tragedii. Z tego mitu powsta� ostatni mit, z kt�rym chcia�bym si� zmierzy� - mit okr�g�ego sto�u.

Od samego pocz�tku mit okr�g�ego sto�u nie by� �adnym mitem, by� wielkim faktem historycznym, do kt�rego mitologi� doklejono. By� faktem innym od wszystkich mit�w, po raz pierwszy zak�ada� zmian� ustrojow�, jako postulat numer jeden. Przy okr�g�ym stole nie chodzi�o o ceny d�emu, podwy�ki dla g�rnik�w, chodzi�o o "precz z komun�". Dzi� mit okr�g�ego sto�u sta� si� g��wnym w�tkiem ca�ej �ebraczej mitologii polskiej skrajnej prawicy, notabene uczestnicz�cej w obradach okr�g�osto�owych i to po obu "stronach" sto�u. Okr�g�y st� by� aktem zdrowego rozs�dku, optymalnym rozwi�zaniem, rzecz jasna zawiera� g��bokie kompromisy, ��cznie z uw�aszczeniem nomenklatury i zapewnieniem bezpiecze�stwa komunie, ale pytam wszystkich rewolucjonist�w, w jakich innych okoliczno�ciach komuna zgodzi�aby si� odda� w�adz�? W�wczas liczy�o si� jedno, obali� komun� za wszelk� cen�, co wa�ne bez jednej ofiary, i to si� uda�o. Dzisiejsze bamboszowe interpretacje radyka��w prawicy s� funta k�ak�w nie warte, wystarczy popatrze� na zachowanie i polityczne zadymy Macierewicza, Kaczy�skich (uczestnik�w obrad), Giertycha, aby nie mie� w�tpliwo�ci, gdzie ci ludzie mogli Polsk� zaprowadzi� i jak trudno by�oby stamt�d wr�ci�.

Okr�g�y st� to wielki moment w historii Polski, to jedno z najwa�niejszych wydarze� w dziejach Polski, warto ten historyczny prze�om ho�ubi� i stawia� za wz�r rozwi�zywania rzeczy nierozwi�zywalnych. 13 XII to bardzo wa�na dla wsp�czesnych data, tylko data 1989 r. mo�e by� wa�niejsza. W zwi�zku z powag� tych obu dat mam gor�cy apel do wszelkich opiniotw�rczych o�rodk�w, publicznych i komercyjnych. Dajcie sobie spok�j ze starem przeje�d�aj�cym demonstranta, ta scena chyba nawet nie ilustruje stanu wojennego, a wypadki na Wybrze�u. Dajcie sobie spok�j z "Przes�uchaniem" i "300 milami do nieba", z Jankiem Wi�niewskim co pad� i z panem w�satym "�piewaj�cym" na gitarze "opowiemy ci o tamtych wypadkach". Sprawy s� wa�ne i powa�ne, zam�czenie konia t� sam� coroczn� kalk� repertuarow� odbiera, zw�aszcza m�odzie�y, szans� na zrozumienie w�asnej historii.

Poka�cie chocia� raz pokolenie tamtego okresu, jak opowiada swoim dzieciom, czym ten czas by� dla nich i jak ten czas oceniaj�. Poka�cie ojca hip-hopowca, matk� wokalistki "Oazy", wujka harcerza, ciotk� lewicowego dzia�acza m�odzie��wki, dziadka m�odzie�ca wszechpolskiego. Niech te relacje wesprze kilku historyk�w, dzia�aczy ze wszystkich opcji politycznych i ludzie ze �wiata kultury. Z takich relacji m�odzi ludzie mog� u�o�y� co� dla siebie i tylko nowe formy przekazywania starych dziej�w daj� jak�� szans�, �e wsp�cze�ni b�d� chcieli ten przekaz zrozumie�. Daje pewn� gwarancje, �e po pierwszym szarpni�ciu struny brzd�kaj�cej "o tamtych wypadkach", po pierwszym kadrze "Przes�uchania", m�odzi odpal� ulubiona strategi� i b�d� mieli racj�, bo szkoda czasu na Polsk� Kronik� Filmow�, odtwarzan� z uporem maniaka kombatanta. Epatowanie m�odych, nudnymi opowie�ciami starych i toporn� edukacj�, zawsze przynosi jeden efekt - wagary. I w ko�cu rzecz najwa�niejsza, sko�czymy z mitami po obu stronach, mitem genera�a bohatera i mitem wielkiej Solidarno�ci, milion�w domagaj�cych si� wolno�ci, milion�w gotowych zbrojnie obali� komunizm, tylko zdrajcy uniemo�liwili bohaterstwo, przyst�puj�c do okr�g�osto�owej targowicy. Je�li kto� do tej pory walczy� z polsk� mitologi�, to zawsze walczy� na jedno kopyto, albo w obronie genera�a deprecjonowa� Solidarno��, albo deprecjonuj�c genera�a beatyfikowa� Solidarno��, kt�ra by�a ruchem zwi�zkowym, walcz�cym o chleb i tylko nieliczni z tego zwi�zku walczyli o wolno�� od komuny. Pora by walczy� z mitologia obiektywnie, historycznie i wyci�ganiem wniosk�w na przysz�o��.

Matka_Kurka 2007-12-13 19:24
G�os�w: 661
URL do tego tekstu: http://www.matka-kurka.net/post/?p=1211

komentarze i post na forum onet.pl



G�osuj na ten tekst      Wy�lij ten tekst na E-Mail  



Dzisiejsi rewolucjoni�ci moralni to poziom dna, ale genera� jest jeszcze ni�ej !
Nie ma takich historyk�w i takich argument�w, kt�re przekona�by mnie, �e zniewolenie narodu w imie zbrodniczej ideologii, to by� krok konieczny, ratuj�cy Polsk�. Twierdzenie, �e stan wojenny uratowa� nasz� suwerenno��, powstrzyma� przed sowieck� interwencj� jest z gruntu absurdalne. Polska by�a republika sowieck�, zatem o suwerenno�ci nie mog�o by� mowy, a interwencja sowiet�w, to tylko wygodne t�umaczenie, wygodne dla ludzi, kt�rzy bronili swoich pozycji, kosztem ca�ego narodu. Nie by�, nie jest i nigdy nie b�dzie dla mnie bohaterem genera� Jaruzelski, by�, jest i zawsze b�dzie sowieckim namiestnikiem, kt�ry dla Polski nie tylko nie zrobi� nic dobrego, ale zrobi� rzeczy pod�e i zbrodnicze. Nic i nikt nie jest w stanie zwolni� Jaruzelskiego z odpowiedzialno�ci za �mier� g�rnik�w, za �mier� ksi�y, student�w, za wi�zienia dla inaczej my�l�cych ni� w�adza terroryzuj�ca w�asnych obywateli. To s� fakty, dramatyczne fakty historyczne, bronienie tego cz�owieka i tamtego sytemu represji, to podpisywanie si� pod zbrodni�. Dla mnie wszyscy, kt�rzy w tamtym okresie walczyli z komun� to bohaterowie i nie dziel� ich na swoich i tamtych, z czystym sumieniem i bez cienia hipokryzji, za bohater�w uwa�am: Ann� Walentynowicz i Adama Michnika, ma��e�stwo Gwiazd�w i Jacka Kuronia, Macierewicza i Frasyniuka, Popie�uszk� i Jankowskiego, Borusewicza, Wa��s�, Romaszewskiego, Lisa, Bugaja, Bujaka, Moczulskiego, Rulewskiego i wielu, wielu innych. S� w�r�d wymienionych tacy bohaterowie tamtych czas�w, kt�rzy w moich oczach za to co robi� dzi� nie zas�uguj� na szacunek, ale za to co zrobili dla Polski i mojej wolno�ci dzi�kuj� im po stokro�. Nigdy ludzie tacy jak Kiszczak, Jaruzelski, ubeccy dygnitarze, bez wzgl�du na to co teraz robi� i kim s�, nie stan� si� lud�mi godnymi, zw�aszcza, �e przera�aj�ca cz�� z nich ci�gle uwa�a si� za zbawicieli jak przeci�tny seryjny morderca, kt�ry zabija `podludzi', bo ma poczucie misji naprawy �wiata. W tym wypadku �wiat by� czarno-bia�y, by�a z�a, pod�a, zbrodnicza komuna i byli ci co mieli odwag� zbrodniarzom si� sprzeciwia�. Polacy gin�li i byli wi�zieni przez ca�e dziesi�ciolecia komunistycznej tyranii, nie dlatego, �e zrobili co� z�ego, a dlatego, �e pr�bowali zrobi� co� dobrego i to jest najpodlejszy rodzaj represji i zbrodni, gdy ka�e si� za dobro. Je�li dzi� 50% Polak�w usprawiedliwia dzia�ania Jaruzelskiego i ubeckich hord, to po prostu nie wiedz� co m�wi�. G��boko wierz�, �e to wynik niewiedzy i tylko w niewielkim stopniu z�a wola lub poziom moralny skopiowany z PRLu. Je�li kto� mnie spyta Korczy�scy czy Jaruzelski, bez wahania odpowiem niech rz�dz� zakompleksieni partyzanci spod znaku moheru cho�by 12 lat, je�li mia�oby zn�w wr�ci� cho�by na jeden dzie� to co by�o przez lat 45. To jest jeden rozdzia� polskiej skomplikowanej historii, chocia� w tych najbardziej podstawowych kryteriach oceny moralnej, mnie nie sprawia najmniejszego trudu. Innym rozdzia�em jest to co si� sta�o potem i co sie dzieje dzi�.
W tym rozdziale nie pozostawiam suchej nitki na ludziach takich jak Walentynowicz, Gwiazda, Rydzyk, obaj bracia, Macierewicz, nie dlatego, �e reprezentuj� t� czy inna opcj� polityczn�, bo t� sam� reprezentuj� Borusewicz i Romaszewski, dla kt�rych ci�gle mam g��boki szacunek, ale dlatego, �e ci ludzie m�c� w g�owach Polak�w na poziomie zbli�onym do Jaruzelskiego i towarzyszy. Aby by�o wszystko jasne, nie por�wnuj� zbrodniczego sytemu komunistycznych represji do obecnej �enuj�cej ideologizacji zwanej IVRP, co by o zakompleksionych cz�owieczkach nie s�dzi�, jednak nie dopu�cili si� tego czego dopu�cili si� komuni�ci. Natomiast z pe�n� odpowiedzialno�ci� za s�owa, uwa�am, �e poziom indoktrynacji i dzielenia Polak�w na tych patriotycznych id�cych za przewodni� si�� narodu (PiS) i szpieg�w uk�adu id�cych pod pr�d jedynie s�usznej w�adzy, jest bardzo zbli�ony. Najbardziej irytuj�ce w tym wszystkim jest to, �e Polacy nie wyci�gn�li �adnych wniosk�w z przesz�o�ci. Dzi� zn�w Polsk� ma naprawi� ideologia, nie praca, nie nauka, nie �ciganie �wiata, a ideologia dziel�ca Polak�w, na naszych i `onych'. Jednym z hase� naczelnych sfrustrowanych dzia�aczy Solidarno�ci jest: `My�my walczyli i co z tego mamy, wolno�ci� si� nie najemy'. Na tym ha�le zbudowano ca�y system og�upiania mas, a� dziwne, �e ludzie mieni�cy si� bohaterami, kt�rzy krzycz� ka�dego dnia o tym jak wielkimi s� Polakami odwo�uj� si� do tak prymitywnych, prostackich slogan�w ni mniej ni wi�cej tylko czysto komunistycznych. Je�li ich walka by�a `komercyjna' ustawiana na profity, to ja nie mam nic przeciw takiemu podej�ciu, ale w tym wypadku wypada�oby zej�� z coko��w i firmamentu patriotyzmu, wiary w Boga i etosu. Tymczasem ci zm�czeni bohaterowie chc� po��czy� dwie sfery ludzkiej dzia�alno�ci, kt�rych ��czy� nie wolno. Oczekiwanie profit�w za powszechnie obwieszczan� patriotyczn� bezinteresowno��, to nic innego jak tandetna hipokryzja. Nic wam si� drodzy bohaterowie spod znaku: `mnie si� za walk� nale�y', nie nale�y, poza bezcenn� wolno�ci�, kt�r� wywalczyli�cie i poza szacunkiem dla tego co zrobili�cie dla mnie i wielu innych. Je�li oczekujecie zap�aty, poniewa� nie potrafili�cie sobie poradzi� w nowej wolnej Polsce, to dzi� tym tekstem wam odp�acam za lata �wietno�ci jakie macie za sob�, jednocze�nie zwracam si� do was z pro�b� z g�ry skazan� na odrzucenie: `nie rozmieniajcie si� na drobne, nie oczekujcie szacunku, kt�rego sami nie potraficie okaza�. Obecna w�adza buduj�ca swoj� pozycj� na sfrustrowanych przemianami `styropianach' doskonale wiem, �e podtrzymuje w narodzie, to co nar�d gubi�o zawsze, mianowicie szczucie nieudolnego na zdolnego, nazywanie bogatego z�odziejem, a biednego patriot�, to jest powr�t do 1981 roku, do pami�tnej nocy, gdzie za bied� Polak�w odpowiadali awanturnicy z Solidarno�ci, Amerykanie zrzucaj�cy stonk� oraz zgnilizna zachodu neguj�ca `polskie tradycje'. Dzi� mamy podtrzymywanie paranoi i dalsze gruntowanie podzia��w, dosz�o do takiego zap�tlenia absurdu, �e w�adza podzieli�a nawet komunist�w, na komunist�w patriot�w i komunist�w z uk�adu. Dobry nasz komunista s�dzia Kry�e, kat stanu wojennego i z�y `ich' komunista Rzeplinski, kt�ry nikogo nie skrzywdzi�, ale nie po naszej my�li i stronie. Z�y cz�onek PZPR Balcerowicz, ekonomista komunistyczny i fantastyczny nasz komunistyczny profesor doradca komunistycznego prezesa NBP. Pisz� o tym nie dlatego, �e mam ochot� zn�w dokopa� IVRP, pisz� o tym dlatego by nie powr�ci�o PRL. Mam wra�enie, �e dzisiejsi dygnitarze  jak komuni�ci, wyobra�aj� sobie, �e dobra Polska, to ich Polska, taka PRL, tyle �e oczywi�cie doskona�a, bo teraz MY sprawujemy w�adz�, a Marksa zast�pi� toru�ski radiow�ze�, kto przeciw nam ten przeciw Polsce. Nie dajcie si� w to rodacy wkr�ci�, to jest stenogram z przem�wienia Jaruzelskiego, kt�ry nigdy nie chcia� dobra Polski,  lecz dobra ideologii, tego samego chc� obecni demagodzy, to �e ideologia jest nieco inna nie znaczy, �e Polska b�dzie inna. Polska b�dzie jak wyr�b czekoladopodobny, dop�ki produkcj� narodowej dumy, warto�ci i jako�ci, b�d� zajmowali si� tandetni ideolodzy, zamiast zdolni, przynajmniej rzemie�lnicy je�li juz brakuje nam artyst�w i wirtuoz�w. I jeszcze jedne, bohaterami s� r�wnie� zwykli Polacy, ci bezpartyjni, ci z PZPR i ci z Solidarno�ci, kt�rzy nie spodlili si� obijaniem pa�� innych rodak�w i kt�rzy dzi� ci�ko pracuj� r�koma, nie ozorem, �eby Polska by�a Polsk�. Rzewnie i banalnie si� zrobi�o. Koniec


Matka_Kurka 2006-12-13 18:38
G�os�w: 120
URL do tego tekstu: http://www.matka-kurka.net/post/?p=524

komentarze i post na forum onet.pl



G�osuj na ten tekst      Wy�lij ten tekst na E-Mail  



-Kancelaria prezydenta i rz�d IVRP uczyni Jaruzelskiego narodowym bohaterem!
Nie znam kraju poza Polsk�, kt�ry potrafi�by z taka pasj� i zaci�ni�tymi z�bami odnosi� si� do w�asnej historii, zar�wno do tej odleg�ej jak i wsp�czesnej. Od 17 lat, niemal ka�dego dnia odgrzewa si� temat genera�a Jaruzelskiego, pomijaj�c wszelkie argumenty dotycz�ce oceny moralnej, czy politycznej dzia�alno�ci Jaruzelskiego, jest czym� g��boko barbarzy�skim, �e szczuje si� cz�owieka u schy�ku jego �ycia permanentnym prokuratorskim zbieraniem dowod�w, bez przedstawienia zarzut�w. M�j stosunek do Jaruzelskiego jest zdecydowanie negatywny, ten polityk wyrz�dzi� Polakom wiele z�a, ma na swoim sumieniu ca�a mas� czyn�w niegodnych nie tylko Polaka, ale cz�owieka, jedyn� okoliczno�� �agodz�c� jak� widze w ca�ej dzia�alno�ci genera�a, to zgoda na okr�g�y st� i w p�niejszym czasie rezygnacja z prezydentury. Moja ocena jest ma�o istotna dla los�w Polak�w i samego genera�a, istotny natomiast jest spos�b rozliczania si� z w�asna histori�, kt�ry przypomina co� pomi�dzy inkwizycj� i z�odziejsk� dintojr�. Patrz�c na podobne dylematy historyczne w innych krajach mo�na wyodr�bni� dwie metody post�powania z dygnitarzami komunizmu, jeden to model rumu�ski, czyli strza� w ty� g�owy, drugi to model niemiecki rozliczaj�cy Honeckera, kt�rego �ci�gni�to po ucieczce do ZSRR z Chilijskiej ambasady, nast�pnie wytoczono proces, a w momencie gdy si� okaza�o, �e jest �miertelnie chory pozwolono wyjecha� z Niemiec do Chile.  

W Polsce mo�emy m�wi� o charakterystycznie polskim przepisie na sprawiedliwo��, czyli chaos prawny, skrajne oceny moralne przemieszane z interpretacjami historycznymi i politycznymi, najkr�cej m�wi�c typowe polskie ba�aganiarstwo okraszone zapalczywo�ci� i permanentnym polowaniem z maczug� i dzidami, przy udziale sfory w�ciek�ych ogar�w wszechpolskich. Jestem przekonany, �e spora cz�� rodak�w wybra�aby si� na egzekucj� gdyby urz�dzi� genera�owi proces na wz�r rumu�skiej farsy, kt�r� jednak mo�na usprawiedliwi� okoliczno�ciami dramatycznymi. Rumuni przelewali krew za wolno��, nie siedzieli przy okr�g�ym stole, tak dzi� skutecznie opluwanym przez `prawdziwych' Polak�w i istnia�a gro�ba, �e dop�ki Czauczesku �yje jego towarzysze mog� wskrzesza� system zbrodni. Zapewne strza� w ty� g�owy genera�a przyni�s�by ulg� wielu Polakom, da�by poczucie sprawiedliwo�ci, dostarczy�by wielu `patriotycznych' uniesie�., ja jednak, nara�aj�c si� na polskie chrze�cija�skie mi�osierdzie, nie zapominaj�c kim by� genera�  na egzekucji si� nie stawi�, co wi�cej uwa�am, �e skoro przez 17 lat wolnej Polski nikt nie potrafi� doprowadzi� do uczciwego procesu Jaruzelskiego jest to wystarczaj�cy pow�d, aby da� odej�� w spokoju cz�owiekowi, kt�ry zapewne zas�u�y� na kar�, ale nie na 17 letnie przes�uchiwanie, �wiecenie lamp� w oczy i siedzenie na nodze taboretu. Nie mam problemu z interpretacj� genezy polskiej wolno�ci, zawdzi�czam j� krwi g�rnik�w i stoczniowc�w, obitym zomowskimi pa�kami opozycjonistom i dlatego wiem te�, �e 17 letnie pa�owanie Jaruzelskiego czyni z egzekutor�w prawdy historycznej pospolitych zomowc�w, a z samego genera�a m�czennika osaczonego przez linczuj�cy t�um. Do czego takie zwyrodnienie prowadzi widzimy doskonale na przyk�adzie �enuj�cej afery z odznaczeniem, z kt�rej Jaruzelski wyszed� jako cz�owiek honoru i klasy politycznej, a przedstawiciele wolnej Polski na politycznych dresiarzy, kt�rzy swoim post�powaniem wynosz� Jaruzelskiego na piedesta�, na kt�rym na pewno sta� nie powinien.



Matka_Kurka 2006-03-31 10:09
G�os�w: 64
URL do tego tekstu: http://www.matka-kurka.net/post/?p=377

komentarze i post na forum onet.pl



G�osuj na ten tekst      Wy�lij ten tekst na E-Mail  



Agenci byli rekrutowani spo�r�d ludzi inteligentnych ! W PiS nie ma agent�w!
Nie potrafi� tego racjonalnie wyt�umaczy�, ale w IVRP czuje si� jak w okresie stanu wojennego. Wczoraj przeczyta�em kilku zdaniowe odczucie jednego z internaut�w utrzymane w podobnym duchu. Patrz�c na ca�o�� tego przedsi�wzi�cia zwanego IVRP cho�by nie wiem jak by� krytycznym nie da sie tego �enuj�cego spektaklu por�wna� z tamtym czasem w �aden spos�b, nie ta skala, mimo wszystko nie ten ustr�j, a jednak nie tylko ja czuje klimat, duszny klimat stanu wojennego. Sk�d si� to bierze? By� mo�e z pewnych podobie�stw, z imponderabili�w, jak powtarza� m�j kolega przy ka�dej okazji odk�d sie tego s�owa nauczy�. Dwa symptomy tamtego pod�ego czasu rzuci�y mi si� dopiero wczoraj do g�owy i nie specjalnie popadaj�c w eufori� wielkiego odkrywcy chcia�bym si� z nimi podzieli�. Pierwszy symptom to poczucie misji, w�adza IVRP ma g��bokie poczucie misji i prze�wiadczenie, �e partyjka, kt�ra otrzyma�a 26% g�os�w, co stanowi 10% elektoratu uprawnianego do g�osowania i jeszcze mniejszy procent Polak�w w og�le, uzna�a �e od momentu kiedy wesz�a na trybuny, nie b�dzie to kolejny rz�d w ramach demokracji, b�dzie to rewolucja w wyniku kt�rej Polska zniknie zostanie przeorana i powstanie IVRP. Ci samozwa�czy rewolucjoni�ci zbudowali klimat `ocalenia narodowego', od kilku �adnych miesi�cy wmawia si� Polakom, �e na ich oczach trwa krwawa bitwa o Polsk�, oczywi�cie Polsk� prawdziwie woln�, dumn� i B�g wie jeszcze jak�. Z tym, �e ta Polska nie ma najmniejszych szans na powstanie, bez udzia�u partii PiS, w tej chwili nie ma nadziei dla Polski bez PiS. Prawda jakie banalne i zaraz zapewne us�ysz�, �e nic odkrywczego nie powiedzia�em.  Owszem nie powiedzia�em nic nowego, w sensie tego co wida� go�ym okiem, ale nowe w tym wszystkim jest to, �e my jako Polacy dajemy si� wci�ga� w t� gr�.  

Zauwa�y�em taki o to objaw w swoim zachowaniu i zachowaniu wielu znajomych. Zacz��em si� czu� jak kolega Mazura, kuzyn Jakubowskiej, podw�adny Suboti�a  i napi�tnowany jak Rokita. Dlaczego? Ano dlatego, �e tak si� dzieje z ka�dym, kto tej w�adzy nie podtrzymuje sztandar�w i nie bija braw.  Diagnoza jest prosta je�li uwa�am, �e PiS to partia, kt�ra demoluje Polsk�, kt�ra o�miesza Polsk�, kt�ra Polsce odbiera szanse i nadzieje na rozw�j i w istocie tak uwa�am, od razu s�ysz�: Jakubowska, W�sacz, Suboti�, WSI i natychmiast oczekuje sie ode mnie wyja�nie�, ba nawet nie wyja�nie�, oczekuje si�, �e nawet nie b�d� si� broni�, przed oczywistym zaklasyfikowaniem w gronie podejrzanych i tym faktem dobrodziejstwem zamyka usta wszystkim krytykom por�wnuj�cym wadz� do w�adzy komunistycznej. Prawdopodobnie w�adza wychodzi z za�o�enia, �e jest i tak dobroduszna dla takiego kontrrewolucjonisty jak ja, bo nie wiezie mnie na Rakowieck� celem prostowania kr�gos�upa moralnego w pozycji siedz�cej na nodze od sto�ka. W ramach tego samego syndromu jest jeszcze co� innego, co� co nazwa�bym czysto�ci� mo�e nie rasowa, ale rodzinna i towarzysk�. W�adza IVRP wywo�uje w obywatelu poczucie winy prostym zabiegiem. Je�li tw�j wuj, daleki kuzyn z P�ocka, a nawet dziadek ukrad� batonika w hipermarkecie, albo nale�a� do POP w 7 tys miasteczku, w lokalnym Pa�stwowym O�rodku Maszynowym, natychmiast w�adza poka�e ci, albo afer� orlenowsk� z racji kradzie�y krewnych, albo jak okratowany Star rozje�d�a strajkuj�cego robotnika w 1970 r. Poka�e ci i zn�w bez s�owa zaklasyfikuje do marginesu spo�ecznego, w�a�ciwie nawet nie wolno ci sie odezwa�, przez szacunek dla okradzionych i zabitych Polak�w, masz mie� w sobie na tyle przyzwoito�ci, �eby nie m�wi�: `co ja mam z tym wsp�lnego?, poniewa� zaraz dowiesz sie o dziadku w PZPR lub kuzynie, kt�ry okrad� kiosk ruchu, kuzynie, kt�rego notabene widzia�e� raz na fotografii rodzinnej z okazji �mierci prababki. Kiedy tak sobie pisz� ju� wiem dlaczego ten fragment prostackiej manipulacji ludzkimi emocjami kojarzy mi sie ze stanem wojennym. Przecie� to nic innego jak filozofia WRON, rady ocalenia narodowego, po trupach b�dziemy broni� Polski przed zdrajcami, wrogami ustroju i ka�dy, kto nas wspiera jest Polakiem, reszta s�u�y imperialistom z UE. Z drugiej strony je�li stoisz w ch�rze i krzyczysz `I strateg i jego brat vivat', niesiesz sztandar rewolucji, mo�esz by� �ajdakiem najgorszego kalibru, nie tylko tw�j dziadek, ale ty sam mog�e� by� w PZPR, ba mog�e� by� s�dzi� lub prokuratorem z okresu stanu wojennego, mo�esz mie� kuzyna z�odzieja i przyjaciela oszusta, ale b�dziesz s�dzi� TK, bo nas bolsze wsiech. I to by�oby na tyle w kwestii podobie�stw klimatycznych w pierwszym syndromie.

Drugi syndrom z pozoru jest bardziej b�ahy. W czasach komuny, komuna pozwala�a obywatelom na tak zwany wentyl, mo�na by�o si� z w�adzy �mia�, oczywi�cie w ramach cenzury, ale to nawet pomaga�o satyrykom w wielu wypadkach. Wyj�tek stanowi� w�a�nie stan wojenny, za dowcip o w�adzy trafia�o si� na prycz� z definicji. Dziwna sprawa, ale niemal od roku nie widzia�em w TV publicznej ani jednego programu kabaretu, kt�ry kpi�by z w�adzy. Dlaczego? Chyba nikt mi nie powie, �e ta w�adza nie jest wdzi�cznym obiektem do kpin? Taki raj dla satyryk�w by� ostatnio w�a�nie w czasach stanu wojennego, gdzie dowcipy same si� rodzi�y. Co si� zatem sta�o? Arty�ci kabaretowi nie s� zainteresowani polityk�, pierwszy raz od niepami�tnych czas�w? Czy mo�e wbrew temu, �e nie ma �adnego oficjalnego zakazu, w�adza sobie nie �yczy dowcip�w na temat w�adzy, bo w�adza jest zakompleksiona i wra�liwa na swoim punkcie. To ONA - W�ADZA ratuje kraj, a ty se jaja b�dziesz robi� obywatelu? Pozkaza� ci robotnika rozjechanego przez Stara, albo dziadka nagranego w hipermarkecie, ty wiesz o co tu w og�le chodzi, my tu POLSK� budujemy wbrew wewn�trznym i zewn�trznym zagro�eniom i szpiegom. Ma�o tego w�adza gdy us�ysza�a satyryczn� prawd� o sobie dosta�a laksacji i po artykule w niemieckim brukowcu odm�wi�a wyjazdu do imperialnych kpiarzy. Wcze�niej w�adza wyrzuci�a z TV satyryka znanego z podziemnych monolog�w `Kerownika'. S�owem z w�adzy i z w�adz� nie ma �art�w. No tak z grubsza ju� wiem, sk�d ten klimat stanu wojennego, przyk�ad�w mo�na by mno�y� wi�cej i pewnie syndrom�w doszuka� si� innych. Ja jednak w miejsce kolejnych syndrom�w i przyk�ad�w mam ma�� komunikat dla w�adzy, wypowiedziany w imieniu w�asnym, moich znajomych i jak s�dz� wielu milion�w Polak�w, kt�rzy w�adz� traktuj� z g��bokim politowaniem . Co mnie w�adza mo�e? W�adza mo�e mnie skoczy� i mo�e mnie tam, gdzie w�adza pana majstra mo�e w d. poca�owa�!



Matka_Kurka 2006-10-28 12:36
G�os�w: 62
URL do tego tekstu: http://www.matka-kurka.net/post/?p=174

komentarze i post na forum onet.pl



G�osuj na ten tekst      Wy�lij ten tekst na E-Mail  



dlaczego MK pisze

dlaczego na jedno kopyto

do oburzonych

dlaczego Matka_Kurka

dlaczego takie nagłï¿½wki

eksperyment

Demokracja
Jakiej Polski chcemy?
Silna Polska?
B�g Honor Ojczyzna
Powstanie Warszawskie
antykomunizm
PIS - prawica?
wolność
liberalizm

tradycja
patriotyzm
kult biedy
dwie wizje Polski
populizm
procedura
dyktatura
rewolucja pa�dziernikowa
komunizm
dekomunizacja

sprawiedliwość
propaganda sukcesu
normalne pa�stwo
jest taki kraj
rewolucja moralna
kontrasty IV RP
IV RP i media
socjotechnika
skr�t my�lowy



Zobacz co pisz� blogerzy na najnowsze tematy:

wszystkie najnowsze


coś dla miłośnik�w motocykli
Honda
Kawasaki
Suzuki
Yamaha