sprawiedliwosc
Trybuna� Stanu jeszcze nigdy tak nisko nie k�ania� si� braciom Daltonom!
Zd�awi�em �miech wewn�trzny i fizyczny, jak to zdymisjonowany medialnie premier, w obliczu konstytucji powinien dzi� wzi�� udzia� w posiedzeniu rz�du. Republika IVRP bananami stoi. Znowu musz� sam si� pochwali� za b�yskotliwo�� umys�u, s�odkich wpis�w pod innymi Nickami nie licz�c. Pisa�em o TYM zanim Dziennik, jak to ma w zwyczaju Polska prasa, dowiaduje si� co si� dzieje w najbardziej tajnych organach pa�stwa i bynajmniej Ziobro czy CBA nie interesuje si� tym. Sprawa �mierdzia�a na kilometr tandet� sklecona na kolanie. Klasyka propagandy na wz�r esbecki, ale �eby nie by�o nudno, odwo�am si� do syndromu Murzyna z miasteczku kopaczy z�ota. W miasteczku zgwa�cono pastorow�, niebog� znalaz� stary �lepy John Murzyn, bez nogi, kt�r� straci� na wojnie. Pobieg� John do szeryfa i zda� spraw� z sensacji. Przywieziono pastorow� dyli�ansem na sygnale do ko�cio�a i zlecia�o si� ca�e miasteczko. Pastorowa, jak na gwa�t, wygl�da�a wyj�tkowo rze�ko, korzystaj�c z tego faktu, pastor zadaje fundamentalne pytanie. Kto ci� zgwa�ci� moja luba? Nie wiem m�u, by�o ciemno. Ciemno powiadasz? Zaraz, zaraz ciemno, podchwyci� szeryf? Ciemno czyli czarno, a jak czarno to Murzyn zgwa�ci�. Rzecz si� dzia�a w Po�udniowej Karolinie, gdzie Murzyni byli sytuowani spo�ecznie gdzie� miedzy indykiem i star� szkap� szeryfa, zatem wsiadali w tanie linie lotnicze i uciekali od rosn�cego PKB i spadku bezrobocia, do s�onecznej Kalifornii, gdzie wiatr rozwiewa w�osy. Osta� si� w miasteczku jeden Murzyn John, co to si� nad zgwa�con� ulitowa�. Ledwie szeryf krzykn�� Murzyn, ju� mot�och postawi� szubienic�. I tak zawis� �lepy John bez nogi, za to �e by�o ciemno. Kiedy grabarz John (w miasteczku by�y same Johny) sk�ada� Murzyna Johna do jesionki, krawcowa Merry ulitowa�a si� nad cia�em i postanowi�a chocia� po �mierci ubra� Murzyna jak B�g przykaza�. Mary by�a 4-krotn� 50-letni� wdow�, kt�ra ju� nie jedno w �yciu widzia�a, ale u Johna nie zauwa�y�a nic, gdy zdj�a johnowe spodnie, okaza�o si�, �e wojna urwa�a nie tylko nog�. Leci Merry do miasteczka i w dzwony bije, ludzie zabili�my niewinnego Murzyna, on nie mia� czym zniewa�y� pastorowej. Eeee prowokacja, odparowa�a ch�rem populacja miasteczka i w tym samym czasie m�ody John, syn szeryfa zarumieni� si� jak parada r�wno�ci, a pastorowa pu�ci�a m�odzie�cowi ledwie zauwa�alne oczko.
Tak to w miasteczku zwanym Kaczdown prawu i sprawiedliwo�ci sta�o sie zado��. Wracamy na nasz dziki wsch�d. Co tu pisa�??? �eby cokolwiek do opancerzonych g��w dotar�o?? Mo�e dzi� troch� o przyzwoito�ci, tak po prostu, tylko �e to ma�o, b�dzie zatem o o�mieszaniu Polski. �yjemy w kraju, w kt�rym je�li partyjny kolega zada niewygodne pytanie, zgodnie z zasadami zadawania merytorycznych pyta�, �miertelnie obra�ony prezydent tego kraju natychmiast udziela wywiadu publicznej TV, by oznajmi� narodowi, �e on zrywa znajomo�� z panem X. Premier tego kraju o�wiadcza narodowi, �e partyjny kolega pope�ni� `ci�ki b��d', za kt�ry musi zap�aci�. Kiedy natomiast prostacki zakonnik, niemal wykl�ty przez Watykan, dzia�aj�cy na pograniczu sekty i przest�pstwa, organizuje pielgrzymk�, premier tego kraju idzie na kl�czkach i o�wiadcza ca�emu narodowi, �e ci wyznawcy wykl�tego zakonnika, to przysz�o�� narodu. Zar�wno premier jak i prezydent, nie udzielaj� wywiadu, kiedy zakonnik nazywa prezydenta oszustem, �on� prezydenta czarownic�, kt�r� nale�y podda� eutanazji, poprzez topienie w czym�, czego nie mo�na nazywa� perfumeri�. Tego ju� jest do��, aby stwierdzi�, �e nie mamy do czynienia z pa�stwem europejskim, lecz z republika bananow�. Jednak to ledwie przebijaj�cy si� przez to� wierzcho�ek g�ry lodowej.
Taki numer jaki zrobi�a CBA wobec wicepremiera rz�du, w pa�stwie, kt�re le�y w Europie i nale�y do UE, to po prostu dzicz, bolszewicka dzicz, to nic innego jak prymitywna forma zamachu stanu. Ciemny lud oczywi�cie tego nie wie i nie rozumie, ale nie u�ywa si� prowokacji wobec premiera, w�asnego premiera, w�asnej koalicji i wobec �adnego innego premiera, na zasadzie dajcie mi cz�owieka. Co musi by� wst�pem do przeprowadzenia takiej akcji?? Oczywi�cie powa�ne, bardzo powa�ne zarzuty, dzia�ania podj�te wobec premiera rz�du, musz� mie� silne podstawy, nie jakie� powiedzia�a jedna baba, drugiej babie. Inna kwestia, kompletnie niezrozumia�a dla mnie. Dlaczego tak powa�nymi zarzutami, stawianymi bardzo wysokiemu urz�dnikowi, zajmuje si� tak niepowa�na instytucja jak CBA, skompromitowana przybud�wka partyjna PiS. Przecie� w przypadku premiera rz�du powinny si� tym zaj�� powo�ane do tego s�u�by, czyli ABW, to wr�cz modelowy przyk�ad, kiedy ABW winno wkroczy�. Premier rz�du nie jest Kowalskim kradn�cym kur� Nowakowi, jego ewentualna dzia�alno�� przest�pcza godzi w porz�dek konstytucyjny i tak gwa�con� codziennie racj� stanu. Kolejna sprawa, co to za wyst�pienie ministra sprawiedliwo�ci i samego premiera, kt�rzy m�wi� mniej wi�cej tak: `dowody s� powa�ne, wicepremier jest w kr�gu podejrzanych, co nie oznacza, �e jest winny, mo�e by� nie winny, niestety takie sprawy ci�gn� si� latami i tu pada lista partyjnych koleg�w premiera, kt�rzy borykaj� si� prawem'. Prawny be�kot, groch z kapust�, takie s�owa wypowiadane przez ludzi odpowiedzialnych za pa�stwo, to bufonada, infantylno��, poziom dna. Definicja powa�nych dowod�w, jest taka, �e powa�nie oskar�ony traci immunitet i idzie do aresztu. Definicja politycznej hucpy jest taka, jak� ogl�damy od kilku dni. W pa�stwie prawa, Leppera przeproszono by natychmiast i poproszono, aby sprawie dla powagi pa�stwa i urz�du nie nadawa� ju� rozg�osu. W pa�stwie prawa, po takim numerze, natychmiast do dymisji powinien si� podda� premier, minister sprawiedliwo�ci, a CBA i wszyscy zleceniodawcy odda� do dyspozycji prokuratora. W miasteczku Kaczdown powieszono Murzyna, a mot�och si� cieszy, �e prawu i sprawiedliwo�ci staje si� zado��.
Matka_Kurka 2007-07-11 12:01
G�os�w: 166

URL do tego tekstu: http://www.matka-kurka.net/post/?p=836
komentarze i post na forum onet.pl
G�osuj na ten tekst Wy�lij ten tekst na E-Mail
Kryptonim akcji ZOMO: "Bojkot". Kryptonim IVRP w akcji: lekarz "Mengele"!
Ciesz� si� kiedy sprawiedliwo�ci, chocia� w symbolicznym wymiarze, staje si� zado��. Pacyfikowanie Wujka dawno nale�a�o nazwa� moc� prawa po imieniu, to by�o mordowanie obywateli na zlecenie komunistycznej w�adzy. Gorzej, �e takie sprawne i cywilizowane procesy przeplatane s� kryptonimami `Mengele'. ZOMO nada�o akcji w kopalni Wujek kryptonim `bojkot', z tego co us�ysza�em w uzasadnieniu wyroku, IVRP akcji na lekarza, kt�ry co najwy�ej odpu�ci� si� korupcji nadaje kryptonim `Mengele' i to jak nic innego obrazuje mentalno��, p�ycizn� intelektualn�, kompetencyjn� oraz moraln�, sprawuj�cych w�adz� IVRP, notuje po stronie sukces�w, cho�by takie sprawiedliwe wyroki, z kt�rymi nie ma nic wsp�lnego, wszak s�dy w Polsce zdaniem w�adzy, to klika i z drugiej strony psuje, �enuj�c� propagand� ideologiczn�, to co jest jeszcze do popsucia w polskim wymiarze sprawiedliwo�ci. W czasach g��bokiej komuny, ca�a Polska podnieca�a si� spraw� wampira, chyba z Zabrza, w ka�dym razie ze �l�ska. Poszukiwano seryjnego gwa�ciciela i mordercy, kt�ry zabi� wiele kobiet. Postawiono na nogi ca�� milicj� i spo�eczno�� lokaln�, wszyscy szukali zab�jcy i nic. Nikt nie widzia�, nikt nie s�ysza�, totalna pora�ka. W ko�cu �l�ska baba 130 kg �ywej wagi siedz�c przed familokiem chlapn�a co� od niechcenia innej �l�skiej babie, �e ten wampir, to jej stary, co si� z nim `rozwied�a'. Z takiego babskiego gadania posz�a fama po �l�sku, jedna baba, drugiej babie i dotar�a w ko�cu do zdesperowanej milicji, kt�ra nie mia�a nic, a sekretarze KC PZPR napierali, bo sprawa zrobi�a si� polityczna, jak wszystko w PRL. Jeden z milicjant�w przes�ucha� bab�, odwiedzi� m�a i od tego si� zacz�o. Ten nieborak, by�y m�� baby, mia� nieszcz�cie wygl�da� do�� demonicznie, zniszczona twarz, zasuszony, przygarbiony, co� tam be�kocz�cy pod nosem. Nie do��, �e demoniczny, to jeszcze sprawiaj�cy wra�enie chorego psychicznie. Takiej okazji milicja obywatelska i w�adze KC PZPR nie mog�y przepu�ci�. Jest cz�owiek, jest paragraf, jest zapotrzebowanie spo�eczne i partyjne, zatem robimy proces. Skazano nieboraka i powieszono, mimo �e nie by�o absolutnie �adnego dowodu, wr�cz przeciwnie, by�o wiele przes�anek wykluczaj�cych udzia� nieboraka w serii zab�jstw. Dowod�w niewinno�ci nie brano pod uwag�, poniewa� prokuratura i s�dy PRL mia�y cztery dowody �elazne: zeznania �ony, �e on jest wampirem i koniec, demoniczny wygl�d oskar�onego, zapotrzebowanie spo�eczne na lincz `bandziora', presj� KC PZPR. Proces by� pokaz�wk� dla mas, w efekcie, skazano, w�a�ciwie zamordowano, niewinnego cz�owieka. Po latach jeden z dokumentalist�w odtworzy� tamte wydarzenia, zebra� wypowiedzi �wiadk�w, przeanalizowa� dowody i udowodni�, �e pope�niono, nie prawo i sprawiedliwo��, lecz okrutn� zbrodni�. Jaki z tego wniosek, ano taki, �e prawo to nie lincz, pozbawiono cz�owieka �ycia, poniewa� mia� pecha wpa�� w idiotyczny splot wydarze�, tymczasem w�a�ciwy zbrodniarz nigdy nie zosta� odnaleziony i skazany.
Dzi� mamy Polsk� woln�, niewiadomego numeru, jeden numer zwany III, opluto, obrzygano, zasypano ka�em, numer kolejny zwany IV, to czysta propaganda, wirtualna demagogia. Czy w dzisiejszej Polsce ten cz�owiek skazany w PRL mia�by jakiekolwiek szanse na uczciwy proces? Nie mia�by szansy najmniejszej i to w przeciwie�stwie do PRL, z wielu innych powod�w, pr�cz tych peerelowskich. Powody s� takie same jak w przypadku lekarza transplantologa, czyli opakowane w kolorow� demagogi� zarzuty ci�kiej zbrodni. Wysy�amy spo�ecze�stwu komunikat, patrzcie ludzie, oto bestia, je�dzi nowym Mercedesem za ludzkie organy, a biedni musieli sprzedawa� krowy, by ratowa� matki i ojc�w wielodzietnych ubogich rodzin. W przeciwie�stwie do PRL, to w�adza nakr�ca klimat linczu na upolowanym, w tamtej sprawie to przera�eni ludzie chcieli mie� problem z g�owy, skazuj�c pierwszego lepszego. W�adza IVRP, w osobach najwy�szych urz�dnik�w, przemawia jak po�udniowoameryka�ski szef junty. Ten cz�owiek gardzi� ludzkim �yciem, ten cz�owiek ju� nikogo nie zabije, ten cz�owiek to `Mengele'. Wyrok na tym lekarzu zapad� nie na konferencji, wyrok zapad� w trakcie zbierania dowod�w, nawet wcze�niej, w momencie nadania kryptonimu `Mengele'. W�adza pope�ni�a ewidentny b��d od pocz�tku tej sprawy, wszelkie dzia�ania prokuratury i CBA, do tego prezydenta i premiera 40 ml kraju, kompromituj� zasady prawne i spo�eczne, uznawane za fundamenty kultury europejskiej. Jeden z tych fundament�w, to domniemanie niewinno�ci, drugi profesjonalny proces, ch�odna analiza prawna, miast sztubackich, pe�nych podniecenia konferencji. To co jest najbardziej pora�aj�ce, to fakt, �e tej kompromitacji dopu�cili si�, w r�nym stopniu, sami prawnicy, prawnik minister, prawnik premier i prawnik prezydent. Ca�y proces jest sterowany politycznie, pozbawiona jakichkolwiek sukces�w CBA, dostaje w prezencie hit, lekarz �apownik, zbiera si� �mietana IVRP i na konferencji tr�bi o wielkim sukcesie. Premier IVRP, nazywa ��e elitami wszystkich, kt�rzy broni� prawa do uczciwego procesu `bandyty lekarza'. Prezydent podczas wr�czania nominacji m�odym s�dziom, opowiada o tej historii, na zasadzie, nie wa�cie mi si� zwalnia� za kaucj� takich ludzi.
Gdyby do tego, ten upolowany transplantolog, by� cz�onkiem SLD lub PO, wyrok by�by formalno�ci� i �aden s�d nie odwa�y�by si� wypu�ci� lekarza za kaucj�. Daj� g�ow�, �e zatrzymanie doktora par� tygodni p�niej, w czasie strajku natychmiast sko�czy�oby si� kolejna odra�aj�c� konferencj� w stylu, patrzcie jacy ludzie domagaj� si� kasy. W�adza jest odporna na argumenty i wr�cz skwierczy gdy ja porazi� krytyk�, to s� ludzie zamkni�ci w okowach fanatyzmu i ideologii. Kryptonim `Mengele' nie robi wra�enia na Wassermannie, bo Wassermann jako do�wiadczony peerelowski prokurator jest wychowany i ukszta�towany w peerelowskiej pogardzie dla prawa cz�owieka do godnego procesu. Nie robi wra�enia `Mengele' na dygnitarzach IVRP, bo dla nich to tylko narz�dzie walki politycznej, kt�re mo�na dowolnie poniewiera�, maj�c do dyspozycji w�adz�. W PRL skazano wampira bo chcia� tego t�um, `wymiar sprawiedliwo�ci' i KC PZPR. W IVRP jest nieco inaczej, prawa do uczciwego procesu lekarza broni wymiar sprawiedliwo�ci, kt�ry uzna�, �e zarzuty morderstwa nie s� w �aden spos�b udokumentowane, broni lekarza cz�� sprawuj�cych w�adz�, w osobie ministra Religii - cz�owiek legenda polskiej medycyny, obdarzony zaufaniem i autorytetem w tej dziedzinie. Broni prawa do uczciwego procesu spora cz�� spo�ecze�stwa, natomiast jedynym oskar�aj�cym i zarazem os�dzaj�cym jest polityczna policja CBA i najwy�si urz�dnicy pa�stwowi, jednocze�nie i o zgrozo prawnicy. Cz�sto zadawane `populistyczne' pytanie, czym si� r�ni PRL od IVRP, znajduje odpowied� w historii lekarza i wampira z Zabrza. PRL z desperacji, spo�ecznej i partyjnej presji zabi�o cz�owieka wyrokiem wydanym przez w pe�ni dyspozycyjny s�d. IVRP z desperacji i partyjnej presji, najch�tniej skaza�oby lekarza na �mier� i to w procesie publiczno - politycznym, na co wskazuje kryptonim `Mengele', gdyby nie to, �e prawo nie przewiduje takiej kary, s�dy p�ki co cho� nazywane ��e korporacjami i obro�cami uk�adu, s� niezale�ne, a spo�ecze�stwo zbulwersowane po po�owie, cz�� post�powaniem lekarza, cze�� post�powaniem w�adzy. IVRP i PRL to sztuczne bli�niaczo podobne twory, IVRP to mentalny spadkobierca PRL, metody, narz�dzia, fanatyzm ideologiczny, mia�ko�� i pora�aj�cy brak kompetencji sprawuj�cych w�adze, s� lustrzanym, skrajnie prawicowym odbiciem komunizmu. R�nica miedzy IVRP i PRL jest tylko taka, �e s�dy w IVRP w du�ej cz�ci s� niezawis�e, spo�ecze�stwo bardziej dojrza�e i prawo bardziej ucywilizowane, co odbiera ignorantom i fanatykom z PiS, SO i LPR narz�dzia walki z demokracj� i praworz�dno�ci�. W Polsce demokracja jest zagro�ona i to wida� go�ym okiem, ezoteryczni intelektuali�ci spod znaku taniej propagandowej ultraprawicowej publicystyki, jak Ziemkiewicze, Semki i inni b�d� nazywa� zarzuty demagogi�, lewicowo - liberaln� histeri�, ale to ich problem i ich ezoterycznej inteligencji, my nie dajmy si� zwariowa�. M�wi� my i mam na my�li ludzi zdolnych do oddzielenia korupcji od politycznego cyrku, wykorzystuj�cego korupcj� do politycznej propagandy, zdolnych do oddzielenia walki z patologi�, od patologii ideologicznej walki, zdolnych do oddzielenia ziarna prawa od plew fanatycznej propagandy. Ci publicy�ci i ta w�adza, maj� w pewnym sensie racj�, �e demokracja trwa i trwa� b�dzie, tyle ,�e oni wszyscy czuj� to intuicyjnie, czuj�c jednocze�nie swoj� nieuchronn� pora�k�, racjonalnie nie s� w stanie wyt�umaczy� dlaczego tak si� dzieje, �e domokracja trwa. Dzieje si� tak dlatego, �e mimo olbrzymich wysi�k�w i zap�d�w PiS, aby w Polsce wprowadzi� `putinizm', demokracja trwa� b�dzie, bo ci ludzie w przeciwie�stwie do Putina s� s�abymi krzykaczami, to tacy dyktatorzy prawiczki, fioletowe Teletubisie z czerwona peerelowska torebk�, jednak do dyktatury trzeba mie� jaja, a nie papla� jak stara Koci�bowska na plebani. Dzieje si� tak dlatego, �e ta w�adza i ta manipulacja publicystyczna, groteskowo walcz�ca z manipulacja publicystyczn�, musi odej��. Nigdy tandetna ideologia nie utrzymuje si� na powierzchni d�u�ej, ni� do pierwszego przesi�kni�cia patologi�, a to ju� w�adza i publicystyka IVRP dawno ma za sob�. W�adza jest ograniczona jako taka, dodatkowo ogranicza j� �wiadomo�� spo�eczna, na szcz�cie tylko 10% doros�ych Polak�w uzna�o PiS za mesjasza, i ogranicza j� w�adza s�downicza, kt�ra walczy o �ycie i mam nadziej�, �e wygra. To jest ca�e wyja�nienie trwania i zagro�e� demokracji.
Matka_Kurka 2007-05-31 12:03
G�os�w: 129

URL do tego tekstu: http://www.matka-kurka.net/post/?p=784
komentarze i post na forum onet.pl
G�osuj na ten tekst Wy�lij ten tekst na E-Mail