odpowiedz
Dla mnie to Święto! Przeczytałem post Polaka, z kórym się nie zgadzam i żyję!
Przeczytałem post, w którym nie brakuje treści kompletnie mi obcych, nie brakuje emocji, ale jest w nim jakaś autentyczna troska o to, o co zapewne nam wszystkim chodzi. Niezgadzając się zupełnie z tym co przeczytałem, chciałby jednocześnie wyeksponować post, który do polemiki się nie tylko nadaje, ale z którym polemizowac warto.
Treść świątecznego postu:
Szanowna matko_kurko,
Piszę bo ścierpieć już nie mogę...
Kolejny post matki_kurki przesycony nienawiścią... Śmiesz wskazywać na ludzi, którzy dzieląc Polskę a sam to robisz. Na różne tematy pisujesz ale wydaje mi się, że wszystkie Twoje wypowiedzi mają jedną cechę wspólną. Siejesz zamęt, ferment, pałasz złością, rzucasz ironią, podważasz wszelkie wartości. Od dawna czytam Twoje posty ale jeszcze nie spotkałem się
z tym, żebyś cokolwiek pochwalił, z czymkolwiek się zgodził, żebyś napisał coś optymistycznego. Czy Polska jest faktycznie tak fatalnym krajem?? Nie mamy z czego być dumni??
Zawsze zastanawiałem się dlaczego to robisz. Kwestionujesz wszelkie wartości, nienawidzisz Kościoła, razi Cię działalność RM. Pamiętam jak swego czasu napisałeś/-aś post szydzący z ludzi biorących udział w marszach na cześć papieża Jana Pawła II - że to niby tandeta, jarmarki, gwizdki, baloniki... A ja sobie myślę, że to jedna z niewielu chwil, w której to Polacy zjednoczyli się! Pamiętam, jak na mojej uczelni początkowo studenci niechętnie okazywali swoje wzruszenie, bali się swoich uczuć, wstydzili się ich (o zgrozo! w jakich czasach my żyjemy), ale jednak miłość, wiara i nadzieja wzięły górę. Polski bastion kultu pieniądza przemienił się na kilka dni w świątynię. Rzecz niemożliwa stała się rzeczywistością.
Wczoraj zbluzgałeś RM. Dzisiaj urągasz Wielkim Solidarności. A to wszystko w miernym stylu. Może jakiś argument? Chociaż jeden, taki malusieńki, no proszę... Podejrzewam, że się nie doczekam...
Dlaczego tak nienawidzisz pewnych ludzi, instytucji? Piszesz sprytnie, przewrotnie, składnym językiem i wielu ludzi (z rzadka myślących) przyklaskuje Tobie. Czy to jest celem tych wypowiedzi? Powielanie stereotypów? Nakręcanie spirali zawiści? Wyręczanie ludzi od myślenia?
Mój dobry przyjaciel po przeczytaniu jednego z Twoich postów powiedział, że musiała go napisać inteligentna, aczkolwiek totalnie pozbawiona wartości osoba. Stanąłem wówczas w obronie matki_kurki. Dzisiaj mogę już powiedzieć, że dojrzałem już do stwierdzenia, że mój przyjaciel miał wówczas rację.
Tak, jestem katolikiem! tak, jestem Polakiem! Nie wstydzę się tego! Nie wiem natomiast jak Ty matko_kurko...
Z poważaniem,
Moja odpowiedź:
Jestem Polakiem i aby nie wstydzić się tego, piszę o i do Polaków tak jak są widziani przez własne i obce oczy. Polskość pojmuję jako społeczność ludzi związanych historią i tradycja, ale przede wszystkim wspólnym celem. Tymczasem wszechpolskość, czyli patologia polskości, to historia w karłowatej wersji, tradycja naszpikowana martyrologią pozbawioną refleksji i mądrości po szkodzie, to wszystko przysłania wspólne cele, nawet więcej - zastępuje je. Nie wiem czy warto umierać za Polskę, Francję, Czechy, jedyne za co warto umrzeć, to wolność bez względu na to jak to kosmopolityczne i nienarodowo brzmi. Nie katolicyzm jest moim wrogiem, a kołtuństwo i sekciarstwo, nie narodowych bohaterów oczerniam, a sprowadzam na ziemie kabotynów wypinających pierś po ordery. Można być Polakiem i nie wstydzić się tego, tylko trzeba w Polaku zabić to co go czyni Polakiem stereotypowym, czyli zagonić do mydła, szkoły i uczciwej pracy, a nie do modlitwy o zgon krowy sąsiada i latania z bagnetem za Żydem, czy Niemcem. W to wierzę i to jest mój patriotyzm, bo patriotyzm to 'lansowanie' kraju w świecie, nie ośmieszanie.
Matka_Kurka 2006-05-03 20:38
Głosów: 261

URL do tego tekstu: http://www.matka-kurka.net/post/?p=339
komentarze i post na forum onet.pl
Głosuj na ten tekst Wyślij ten tekst na E-Mail
>>>>PONIEWAŻ PADAJĄ PYTANIA, ODPOWIADAM TYM CO PYTAJĄ!
Odpowiadam tym co pytaja. Dlaczego pisze ?
Pisze ponieważ żałosne prowokacje dominujące na tym forum, to w 70% wypowiedzi płynące ze sztabu PiS, młodzieży wszechsmutnej i z krypty RM, jest góra 7 "klepaczy" i 100 "popieraczy" wirtualnych, którzy lansuja teorie spiskowa z jednej strony, a z drugiej testuja reakcje na kolejne posunięcia tego pożal się boże stratega jarosława. Kiedy wszedłem poraz pierwszy tutaj, przeraziłem się, swiat za oknem kompletnie nie przypominał tej grozy, którą się tu rozsiewa każdego dnia, owszem wiekszość miała dość kompromitujacej Polskę SLD, korupcji i całego tego polskiego piekła, ale nikt kogo znam nie chciał absolutnie zamiany na zasadzie rydzyk za urbana, lepper za oleksego.
Ponieważ pamiętam czasy swojego dzieciństwa, kiedy w kioskach znikneły "Modelarze" a mozna było kupić jedynie "Żołnierza Polskiego", to mam nieodparte wrażenie, że to co dzieje się w tej chwili jest odbiciem lustrzanym tamtych smutnych czasów, tyle że do brudnej polityki i ideologi dołaczyła jeszcze religia, czy raczej wypaczony jej sens. Stąd mój zdecydowany prostest przeciwko lansowaniu Polski siermięznej nacjonalistyczno-wyznaniowej, mam pełne prawo bronić swojej wolnosci i przyszłości mojego dziecka, a ponieważ z reguły "polemizuję" z ludżmi o zamknietych horyzontach, ktorym ideologia przysłania nie tylko oczy, ale i rozum, od początku ząłozyłem, że nie ma szans na dyskusję, jest tylko sznasa na przypominanie normalności. I to czynię uzywając języka ironii, argumentów, oraz ostrej, dosadnej riposty, na bełkot i morze inwektyw, które sie leje w tym tyglu prymitywnej agiatcji.
"Sztabowi władcy dusz" zachowuja się jak mali chłopcy, wala łopatkami na oślep po wszystkich rączkach, które nie sa z ich podwórka, pluja, kopia w kostki, szczypia, kiedy ktos osmieli sie im oddać, krzyczą że to nieładne, nietolerancyjne i niekulturalne. A ja odpowiadam, że nie zamierzam pozwolic sie kopac w kostkę i tolerować: głupoty, prymitywnej agitacji, wywoływania sztucznych podziałów narodowych, religijnych i obyczajowych, promowania ksenofobii i nacjonalizmu, lansowania miernot jako męzów stanu, jestem absolutnie nietolerancyjnym typem w tej materii!! Twierdzenie, że w Polsce wszystkiemu winny jest spisek semicki, obcy kapitał, liberalne złodziejstwo itp bzdury, to wizja szaleńca, która uważa, ze można odzielić polityke od religii, mediów, biznesu, a do tego odizolowac od cywilizowanego świata i tylko wtedy postanie kraj miodem i mlekiem płynnacy.
Nie ma kraju na świecie, który poradziłby sobie z przenikaniem świata mediow i biznesu do Polityki, taki kraj nie istnieje i istnieć nigdy nie bedzie, więc idiotyczna, banalna diagnoza nie wyleczy naszych problemów, oczywiscie u nas sakla tych zjawisk jest skrajnie patologiczna i z tym trzeba walczyć, ale skalpelem, nie siekierą.
Polske może wyleczyć tylko jedno, zmina mentalności, z socjalistycznych roszczeń i marzeń o mannie z nieba, na nie liberalny, czy jakakolwiek inny, ale po prostu na ludzki wysiłek polegajacy na pracy i nauce. Dopóki Polak będzie machac kosa na sztorc zamiast długopisem, brewiarzem zamiast podręcznikiem i sztandarami zamiast argumantów, to bedziemy smutnym, załosnym i obsmiewanym w całym cywilizowanym swiecie narodem, tak jak niestety jest teraz, póki co bycie Polakiem jest powodem do wstydu nie dumy, chyba że jest się "prawdziwym Polakiem", wśród "prawdziwych Polaków". Głosowałem na PO i było to dopiero drugie moje glosowanie, po referendum akcesyjnym, wcześniej nie widziałem sensu wypełniania swojego obywatelskiego obowiazku, głosowałem chociaz uważam, ze jest to partia przeciętna, co ujawniło sie najwyraźniej po porażce, a wcześniej bezsensownym, "taktycznym", usunieciem wybitnej postaci Zyty Gilowskiej, ale nie ma w tej chwili partii, która mogłaby dla Polski zrobić wiecej, jest to więc optymalny wybór na miare polskiej kondycji politycznej, a i samej Polski w ogóle. maniakalne krzyczenie Schetyna, Piskorski jest idiotyczne, w każdej partii sa postaci, ktore z partii powinne wyleciec i tego trzeba od liderow wymagać, wszystkie partie sa obciazone błeami i czarnymi owcami, to jest tak oczywiste, że az boli jednak na tyle trudne, zeby mamic przecietnego wyborce funkcjonujacego na poziomie bodźców.
I ostatnie zdanie, czy jestem wsciekły, po porazce PO, bo to najcześciej pada ze strony sztabowców. Tak jestem wsciekły, bo straciliśmy sznasę jakiej dawno nie mieliśmy, nie na wyleczenie Polski ze wszystkich chorób, ale przynajmniej na rozpoczecie kuracji. Tacy ludzie jak znachorzy z PiS i samoobrony, chca Polskę zatruć, stłamsic, upokorzyć, osmieszyć i doprowadzić do masowej emigracji ludzi otwartych i poszukujacych normalnosci.
Matka_Kurka 2005-11-13 20:07
Głosów: 101

URL do tego tekstu: http://www.matka-kurka.net/post/?p=624
komentarze i post na forum onet.pl
Głosuj na ten tekst Wyślij ten tekst na E-Mail
Być może samoobrona jest patriotyczną normą, ja naszywam SZKARŁATNĄ LITERĘ!!
Patrzę z zażenowaniem na swoich rodaków, choćby tych którzy kaleczą mowę ojczystą na tym forum nie rozumiejąc o czym piszą, a im bardziej nie rozumieją i kaleczą tym większy poklask zyskują u innych nierozumiejących i kaleczących. Przyznam sie do pewnego zmęczenia otaczającą mnie tandetą, właściwie jedyne co mnie w tej chwili interesuje to eksponowanie jakiegoś znaku szczególnego, który spowoduje, że nie zostanę pochłonięty przez szarą masę polskiej fuszery. Myślę o czymś na kształt szkarłatnej litery, czegoś w rodzaju samonapiętnowania, pokazania pospólstwu, że nie kupuje lornetki by naprzyglądać się jak lwy, a gdzieżby lwy, hieny politykierskie rozrywają na arenie ostatnich wierzących w zdrowy rozsądek. Być może jest to przejaw megalomanii, ale ja nie uczestnicząc w tym korowodzie błaznów narodowego cyrku, nie tylko czuje się lepszym: patriota, Polakiem, człowiekiem, ja wręcz próbuje wśród dziczy zachować człowieczeństwo, polskość, patriotyzm. Moje zmęczenie, nie jest brakiem kondycyjnym, nie jest to kwestia wadliwego treningu, czy też braku odnowy biologicznej, jest po prostu efektem sędziowania, przez arbitrów odbierających pod stołem działki, za gwizdanie fauli na korzyść faulujących.
Ciężko jest odnaleźć choćby skrę nadziei na przywrócenie pół normalności w RP niewiadomego numeru, co nie oznacza, że przekroczyliśmy 12 krąg piekła, obawiam się że to dopiero przed nami, ale i wówczas gdy nas tam powiodą, nie porzucajmy nadziei. Moja głowa już opuchła od walenia w mur, ale przyłożę okład sporządzony z własnych celów, pragnień, dążeń i będę tłukł nadal, aż do skutku. Zastanawiam się coraz czesciej nad zmiana narzędzie rozbijającego mur, cos na kształt kafara lub maczugi mnie interesuje. Ktoś kiedyś zarzucił mi, że pośród tekstów ekumenicznych, płodzę teksty chamskie, obrażające i poniżające adwersarza o odmiennych poglądach. Dziś odpowiem na ten zarzut w ten sposób, jeśli słowa kierujesz do twardogłowych, nie licz na zmiękczenie czaszek klawiaturą, choćby nią walić po łbach, niezbędna jest maczuga nie po to by coś wbić do głowy, na to już dawno za późno, ale po to by łeb roztrzaskać i tym samym zamknąć potencjometr głosu głupoty jaki sie z łba wydobywał. To tyle na temat kondycji mojej i pospólstwa kibicującego na arenie, gdzie próżno szukać wózków z hot dogami, czy choćby solonymi orzeszkami, środki idą na dokarmianie hien, bo wierzących coraz mniej, a ci co zostali wychudli i wymęczeni srodze, przez to mało kaloryczni
Matka_Kurka 2006-01-25 09:36
Głosów: 69

URL do tego tekstu: http://www.matka-kurka.net/post/?p=537
komentarze i post na forum onet.pl
Głosuj na ten tekst Wyślij ten tekst na E-Mail