kompromitacja
"Nigdy wi�cej nie wolno ju� rozmawia� z ludzmi o marnej reputacji"
"Ale trzeba z tego wyci�gn�� wniosek, nigdy wi�cej nie wolno ju� rozmawia� z ludzmi o marnej reputacji.
Oklaski
I chc� wam tutaj, w tym szczeg�lnym miejscu, w tym, mo�na powiedzie�, �wi�tym miejscu Polak�w, przyrzec, �e nigdy wi�cej ju� z takimi ludzmi rozmawia� nie b�dziemy."
Koncepcja ostatecznego skompromitowania trzech partii populistycznych jest ostatnim gwozdziem do trumny, w kt�rej tkwi rozk�adaj�cy si� trup amatorskiej polityki. Sejm rozpocznie obrady od samo rozwi�zania, chirurg zacznie operacj�, od amputacji w�asnej nogi. Taks�wkarz zacznie kurs od przebicia opony. Rolnik zacznie upraw� od zasiania chwast�w. Ucze� zacznie szko�� od wagar�w. Jak �piewa� poeta, kiedy jeszcze nieby� natchniony duchem �wi�tym, "�yjemy w kraju cudownych metafor". Nawi�zuj�c do poezji tego samego artysty, trzeba doda�, �e r�wnie� kwitniemy w kawiarni samotni jak jamnik, ludzie za oknem mog� nas cmokn��, talerzyk, le�a� i le�y i cho�by wuj w Sandomierzu wyleczy� nie�yt, nie przestanie dra�ni� nas otoczenie. Dzi�ki blizniaczej nawa�nicy sta�o si� co� takiego z Polakami, co jeszcze par� lat temu drzema�o chrapi�c rozkosznie. Kiedy widzia�em Kukiza zaanga�owanego politycznie, pomy�la�em sobie, jest jeden po�ytek, ludzie zobaczyli dno i zacz�li si� ba�, nawet coi co zawsze stronili od gadaj�cych g��w, maj� do��. Jest tak duszno, �e pora jecha� do Jarocina. Tamten festiwal polskiego rockowego podziemia dawa� `pa�er', odbywa� si� sprytnie podczas wakacji, kiedy by�o mo�na postawi� w�osy na cukier i wytarmosi� d�insy tak by cia�a pedagogiczne nie dostrzeg�y skandalicznych zachowa�. Tak zwani wakacyjni kontestatorzy mieli swoje pi�� minut, takie piec minut by�oby potrzebne nam wszystkim. Po tej mormo�skiej klaustrofobicznej atmosferze obyczajowej, politycznej konkwisty i spo�ecznej ob�awy, gdzie owce �r� si� z owcami, a wilki z wilkami nale�y nam sie Jarocin. Powinni�my jako spo�ecze�stwo postawi� w�osy na cukier, naw�cha� sie kleju, zapali� skr�ta, straci� dziewictwo w namiocie, zata�czy� pogo w b�ocie, pochodzi� nago po polu namiotowym, naje�� si� chleba z d�emem, obrzuci� wyzwiskami milicj�, wygwizda� komercyjne kapele. Po co? �eby odreagowa�, a kiedy ju� odreagujemy wr��my do szko�y �ycia, z �adnie przeczesanymi w�osami, nieprzyzwoicie trze�wi i napompowani tylko �wie�ym powietrzem. W tej szkole powinni�my na pami�� nauczy� si� lekcji historii, historii zamierzch�ej i wsp�czesnej, temat: `Nieobecni nie maj� racji'.
Przecie� to jest sztuczny t�ok, rz�dy mniejszo�ci, 10% doros�ych Polak�w popiera bigot�w i ksenofob�w, pytam co w tym czasie robi�o pozosta�e 90%. Zanim us�ysz�, �e wszyscy jeste�my zm�czeni i mamy do�� polityki, to przypomn� star� zasad� o interesowaniu si� polityki tymi, co nie interesuj� si� polityk�. Naprawd� jest r�nica mi�dzy Lepperem i Rokit�, ba nawet Waldkiem Pawlakiem, co by o tych dw�ch ostatnich nie s�dzi�. Jest mniej wstydu kiedy pos�anka mo�e niezbyt lotna, ale przynajmniej nie karana. O tyle jest �atwiej sie umotywowa�, �e naprawd� trudno wybra� gorzej, mo�na wybra� taks samo �le, albo lepiej, czy to lepiej nie jest wystarczaj�cym powodem aby ruszy� do urn. 10% przyprawia ka�dego dnia o nudno�ci tworz�ca g�st� atmosfer� absurdu swoimi bakami puszczanymi publicznie, 10% zatruwa nam �ycie. Przy odrobinie motywacji i praktycznie �adnym wysi�ku, mo�na oczy�ci� atmosfer�, mo�na zutylizowa� ko�tu�ski margines wypuszczaj�cy siarkowod�r. Tyle bezsensownych dyskusji, tyle z�o�ci, tyle niepotrzebnych stres�w i takie powszechnie dost�pne lekarstwo bez recepty i konsultacji farmaceutycznej. Pomy�lmy o tym wsp�lnie. Co� czuj� w ko�ciach, ze ju� nied�ugo b�dziemy mieli okazj� naprawi� swoje b��dy zwi�zane z zaniedbaniem naturalnego �rodowiska, b�dziemy mogli wyrwa� chwasty i za�o�y� filtry na siarkowodorowe kominy. Niech oni jeszcze poka�� Polakom, �e mo�na w �wi�tych miejscach polskiej demokracji sk�ada� przysi�gi i potem splugawi� miejsce i s�owa w pokojach SO. Niech oni maj� jeszcze szans� by pokaza� jak nisko mo�na upa�� nios�c` sztandary rewolucji moralnej. Nie wiem jak wy, ale ja z ut�sknieniem czekam na ten �a�o�nie groteskowy moment nominacji w pa�acu brata, przecie� to b�dzie ceremonia, kt�ra na wiele miesi�cy zapadnie w pami�ci Polak�w. Tego nie wymy�li�by najbardziej z�o�liwy satyryk, taki scenariusz mo�e napisa� tylko mizerne �ycie miernych ludzi. Niech stanie si� �mieszno�� zmieszana z pod�o�ci� i pospolitym �ajdactwem, nic skuteczniej nie otwiera oczu za�lepionym, ni� cios obuchem w ciemi�. To musi by� terapia szokowa, gdyby to si� sko�czy�o teraz, by�oby jak przerwanie antybiotyku w po�owie cyklu, takie przerwanie wyniszcza organizm i powoduje nawr�t choroby. Cierpliwo�ci, kto o zdrowych zmys�ach wierzy, �e ta tr�jka maj�c sprzeczne interesy politycznie b�dzie `tworzy� jedno cia�o', pozw�lmy im si� skompromitowa� ostatecznie i ruszmy l�d�wie w dniu nieuchronnych wybor�w. Jest szansa, �e jednym zamachem zmie�� LPR, SO i obciosa� do kilku punkt�w PiS, brudn� robot� zrobi� sami, my tylko mamy podst�powa� wyrok.
Matka_Kurka 2006-10-12 18:18
G�os�w: 76

URL do tego tekstu: http://www.matka-kurka.net/post/?p=16
komentarze i post na forum onet.pl
G�osuj na ten tekst Wy�lij ten tekst na E-Mail
Geniusz strategii doprowadzi� do koalicji na warunkach Leppera! Tragifarsa!
Jak to na pi�mie, przecie� pan minister Lipi�ski ju� zanotowa� wszelkie potrzeby SO i prolongowa� na dwa tygodnie, teoretycznie to i sejm mo�na obci��y� wydatkami na pensje. Zdaje si� jednak, �e to by�o indywidualne zapotrzebowanie, teraz pertraktacje dotycz�ce dobra, a raczej d�br Polski wymagaj� i wi�kszej skali i pewniejszych gwarancji, nie wiem mo�e jaki� weksel I strateg podpisze. Szczerze m�wi�c nie mam poj�cia jak mo�na by�o to wszystko tak skar�owacie�, dysponuj�c takimi narz�dziami, kt�rych tylko wystarczy�o u�y� takim potencja�em mo�liwo�ci, kt�ry prawie sam si� realizowa� i jakiego dot�d nie mia� �aden polityk od 17 lat. Czego� takiego mog�o dokona� tylko s�o�ce Tatr, nasz nieod�a�owany I strateg. Gdyby ten cz�owiek naprawd� chcia� co� robi� dla Polski, to przecie� nawet z tymi �miesznymi partyjkami mo�na to zrobi� bez przeszk�d, nawet jest to du�o �atwiejsze, ni� z powa�nym partnerem. Roman ma ministra i trzyma si� kurczowo sto�eczka, nawet nie my�li by podskakiwa�, od czasu do czasu nale�y go sprowadzi� na ziemi�, gdy wyje�d�a z Gombrowiczem, czy Darwinem i po krzyku. Lepper, ma �mig�owiec i jest got�w na wiele, ale przecie� nie b�dzie znosi� prostackich upokorze� stratega, bo te s� na poziomie so�tysa, nie premiera. Po co by�o dra�ni� Leppera i to w tak toporny spos�b, wystarczy�o po�echtac go ze dwa razy i chodzi�by jak zegarek. Tylko, �e takie rzeczy wiedza dzieci i przedszkolanki, nie genialny strateg z przypi�owana do 80 cm trybunk�. W sumie i ku mojemu zaskoczeniu Lepper nawet ca�kiem przyzwoicie radzi� sobie w UE, no na pewno znacznie lepiej wypada� dyplomatycznie od obu nieszcz�� po 160 cm ka�de.
Jako� nie mia�em dot�d ochoty usprawiedliwia� tej koalicji, ale polityka taka jest, trzeba si� dogadywa� z tymi, kt�rzy s� w parlamencie, matematyki nie oszukasz. Co zatem przeszkadza�o I strategowi realizowa� najwa�niejsze swoje cele, przecie� sztandarowe WSI i CBA, sama opozycja popar�a, takiego komfortu tylko pozazdro�ci�. Strategowi przeszkadza� sam strateg, to jest niestety cz�owiek ma�y cia�em i duchem, ka�da krytyka pod jego adresem, ko�czy�a si� or�dziem i wywlekaniem racji stanu, by wyliza� zakompleksione rany. Ma�o tego, przecie� on, a� si� prosi� by dosta� �opatk� po �apkach, najpierw dra�ni� Romana, potem Leppera i to z jakich powod�w. Cho�by ten nieszcz�sny by�y pose� SO Mojzesowicz, co to je�dzi� po Polsce i suchej nitki nie zostawia� na Andrzeju, a pan I strateg dla �artu zrobi� go sekretarzem, po dymisji z przewodnicz�cego komisji. No jak to mo�na racjonalnie wyt�umaczy�, tylko ma�ostkowo�ci�. Pan 160 cm nie potrafi inaczej, co najbardziej �mieszne i �a�osne w tym wszystkim,? Ano to, �e swoimi dziecinnymi zagrywkami, na pu�apie nastolatka, nie m�a stanu, teraz niemi�osiernie jest upokarzany i gn�biony, teraz ma niewiele do powiedzenia, cokolwiek zrobi b�dzie idiotyczne. Wr�ci do Leppera na du�o gorszych i na Leppera warunkach, a zaczyna� z poziomu paktu, gdzie grzecznie Lepper podnosi� r�czki. Je�li nie wr�ci, to zb�a�ni si� kolejn� pr�ba koalicyjn� i czekaj� nas wcze�niejsze wybory, w kt�rych zbierze jak ubogi w torb�. I wszystko prze jedn� cech� charakteru, kt�ra mo�na nazwa� kr�tko `kabotynizm'. To co chcia� zrobi� strateg, a mianowicie czystki na ca�ym polu, mo�na by�o zrobi� bez trudu, to wr�cz idealni partnerzy, jednak on wola� bawi� si� jak dziecko, niech mi kto� powie, �e ta nowa koalicja, to nie szczyt absurdu i bezmy�lno�ci stratega, wchodzi� do tej samej rzeki i to pod pr�d, groteska. Moim skromnym zdaniem idealna by�aby koalicja na kilka, kilkana�cie tygodni, bo je�li kto� uwa�a, ze strateg zapomni SO ta�my prawdy, to chyba nie wie co my�li, on pami�ta sprawy z pocz�tku lat 80 i �ciga swoich wrog�w. Kolejna kompromitacja i rozw�d koalicji w atmosferze skandalu jest tak pewny, jak laksacja pierwszego po bracie, przed nast�pnym wyjazdem na jakikolwiek szczyt. Ten ma�ostkowy cz�owiek p�knie wcze�niej czy p�niej i taka niepoliczalna ju� kompromitacja jest konieczna, aby notowania spad�y poni�ej 10, na razie jest za wcze�nie, by pozby� si� niezgu�y, jeszcze dajmy mu popracowa� nad w�asnym upadkiem. B�d� trzyma� kciuki, aby tak tragikomedia potrwa�a jeszcze ze dwa akty.
Matka_Kurka 2006-10-16 09:11
G�os�w: 59

URL do tego tekstu: http://www.matka-kurka.net/post/?p=26
komentarze i post na forum onet.pl
G�osuj na ten tekst Wy�lij ten tekst na E-Mail