Poinformuj się o nowym tekście
Abonuj RSS
dla mobilnych:
lajt.matka-kurka.net

głosów: 154503
wizyt: 825088
odsłon: 2103108

Podsumowanie IV RP
Wyjątkowy rok
Historia jednego życia
Zawiniło Webasto
Podwórko

elektorat
polski katolicyzm
człowiek prosty
prawdziwy Polak
kompromitacja
patologia
manipulacja
mentalność kanara

raport wsi
nocna zmiana
stan wojenny
seks afera
lustracja
dyplomacja
gospodarka
prowokacja

kartofel
tandeta
choroba
w pewnej wsi
kuchnia staropolska
spowiedź
czytelnik uzależniony

Archiwum

2008
Kwiecień
Marzec
Luty
Styczeń
2007
Grudzień
Listopad
Październik
Wrzesień
Sierpień
Lipiec
Czerwiec
Maj
Kwiecień
Marzec
Luty
Styczeń
2006
Grudzień
Listopad
Październik
Wrzesień
Sierpień
Lipiec
Czerwiec
Maj
Kwiecień
Marzec
Luty
Styczeń
2005
Grudzień
Listopad
Październik


jest taki kraj


IVRP to raj na ziemi, Jezus Chrystus królem, a radiowozy rozwożą pizzę i colę!
Jest taki kraj gdzie posłowie w sejmowej kaplicy modlą się o deszcz, kobietom weterynarze podają sekretarkom wczesnoporonne środki dla bydła, dyrektorem jednego z największych banków zostaje nauczyciel fizyki, a królem tego kraju Jezus Chrystus. W tym kraju premierem jest recydywista, ministrem rybołówstwa kibic żylety, ministrem edukacji jest facet, który mówi `włanczam', a jego ojciec twierdzi, że smok wawelski był dinozaurem. W tym kraju prezydentem jest bliźniak, a premierem jego brat,, ministrem sprawiedliwości jest sędzia prześladujący opozycję w totalitarnym systemie, ministrem spraw zagranicznych pani, która nie odróżnia manifestu 22 lipca od Unii Lubelskiej. Marszałek tego kraju domaga się degradacji generała, który ma krew na rekach i jednocześnie odwiedza w więźniu innego generała, który krwi ma kilkaset razy więcej i nie tylko na rękach. Rząd tego kraju podał całemu światu listę agentów służby specjalnych i kontrwywiadu, resztę w najbliższym czasie poda prezydent tego kraju. Kandydat na szefa banku narodowego, powołany przez człowieka, nieludzko kaleczącego ojczysty język, jest profesorem, który nie zna języka angielskiego, choćby na poziomie podstawowym. WQ tym kraju ministrowie używają policji jako taksówkarzy i roznosicieli pizzy, po czym bez żenady opowiadają przed kamerami o odruchach serca, pozbawionych symptomów myślenia i przyzwoitości.

Ponad 50% posłów z koalicyjnej partii ma prawomocne wyroki sądowe lub ich sprawy są w toku. Jeden z klubów wspomagających rząd jest zbieraniną posłów, którzy zostali usunięci z różnych partii i za różne afery, za awantury w miejscach publicznych, jazdę samochodem pod wpływem alkoholu, podejrzenia o pedofilię, powoływanie się na znajomości z ministrem sprawiedliwości celem oddalenia egzekucji komorniczej itd., itp. W tym kraju szef kancelarii prezydenta wylatuje za współpracę z baronem lewicowej partii, z którym prowadził jako wspólnik podejrzane interesy, a następnie trafia do gabinetu prezesa rady ministrów w roli doradcy. Rząd tego kraju odwołuje się do wartości katolickich i jednocześnie gloryfikuje ośrodek medialny, którego działalność wielokrotnie była krytykowana i uznawana za szkodliwą przez stolicę apostolską. W tym kraju największym szacunkiem obdarza się żydowską Matkę, żydowskiego syna, matkę nazywa się Królową Polski, trwają prace sejmowe nad koronowaniem syna i temu krajowi nie przeszkadza w katolickim radiu szczuć Żyda, a zbrodnie holokaustu uważać za przemysł.  

Wszystkie opisane walory tego kraju składają się na ogólny obraz zwany przez twórców kraju, rewolucja moralną na szczęście ten kraj nie istnieje, ten kraj jest snem kołtuna `nieroztropnego wiejskiego Jasia' i jego brata bliźniaka prowincjusza bigota z żoną. Ja w tym kraju nie mieszkam, ja do tego kraju się nie wybieram, zresztą do tego kraju wybrać się nie można, ten kraj sam odwiedza, ale tylko chorą wyobraźnie jego nieistniejących władców i obywateli. W chorej wyobraźni nieistniejących obywateli rządzonych przez nieistniejących władców senatorami mogą zostać konie, ministrami edukacji analfabeci, premierami recydywiści, ministrami sprawiedliwości oprawcy,  posłami zaklinacze deszczu, to wszystko może powstać w wyniku moralnej rewolucji i nazywać się IVRP, ja się trzymam od tego z daleka, to nie mój kraj. Urodziłem się w kraju, który ma tyle wad, że zliczyć niepodobna, w kraju gdzie żyje się ciężko, a obywatele bywają wredni, kraj nazywa się niepozornie - Polską i po mimo wielu zastrzeżeń, tę ma zaletę, że nie ma nic, ale to zupełnie nic wspólnego z IVRP.

Matka_Kurka 2006-12-22 20:00
Głosów: 85
URL do tego tekstu: http://www.matka-kurka.net/post/?p=660

komentarze i post na forum onet.pl



Głosuj na ten tekst      Wyślij ten tekst na E-Mail  



A w kraju tym nie będzie dobrze, bo co dzień słychać modlitwę o to by było źle !
Jest taki kraj, który został zbudowany przez awanturników i poszukiwaczy złota, w tym kraju niemal co drugi prezydent był uwikłany w ciemne interesy. Jeden zlecał mafii zabicie dyktatora z Kuby, inny podsłuchiwał swoich konkurentów politycznych, a jeszcze inny przyjaźnił się z rodzina największego terrorysty. Niestosownością byłoby wspomnieć, że był taki prezydent, który zaliczył ledwie parę chwil radości ze stażystką, byłoby gdyby nie fakt, że ta afera paradoksalnie okazała się najbardziej spektakularną. Ten kraj, o którym mowa jest potentatem, gigantem gospodarczym, politycznym, militarnym.

Jest taki kraj, gdzie jeden facet zarządza 80% rynku medialnego, a jednocześnie pełnił funkcję premiera. W kraju tym nie wybudujesz mostu, nie zarobisz na gondoli, ani taksówce, jeśli nie odpalisz działki mafii. W tym kraju była najwyższa inflacja w Europie. Jednak ten kraj to kraj artystów, inżynierów, najbogatszej ligi piłkarskiej. Żyjąc w tym kraju można być dumnym z bogactwa kulturowego i cywilizacyjnego, można przejechać się Ferrari, zwiedzić zabytki.

Jest taki kraj, który nie potrafił uporać się z własną tożsamością, swego czasu większość obywateli tego kraju dało się porwać idiotycznej ideologii i ruszyło z bagnetami na Europę, by mordować i gwałcić w imię nadczłowieczeństwa. W tym kraju po całym szaleństwie niemal wszyscy obywatele zapomnieli o ideologii, z historii wyciągnęli wnioski i teraz jeżdżą Mercedesami po autostradach równych jak stół.

Są dwa takie kraje, które przez sporą cześć swojej historii tak naprawdę nie istniały. Oba te kraje nie potrafiły zadbać przez wieki o swoje dobro, wiecznie uwikłane w politycznej i religijnej dyspucie i konfliktach z innymi narodami. Obywatele tych krajów emigrowali do innych krajów i o dziwo robili wielkie kariery jako artyści, naukowcy, specjaliści w wielu dziedzinach. Kraje te to Polska i Izrael, o ile w Izraelu obywatele są solidarni i walczą z zagrożeniem zewnętrznym, poniekąd sami prowokując te zagrożenia, o tyle w Polsce historia i permanentny stan zagrożenia jest podsycany przez samych Polaków. I tak to co Włosi stworzyli mimo mafii i monopolu łże - mediów, to co Amerykanie zbudowali mimo podejrzanej proweniencji pierwszych obywatelii wielkich afer politycznych, to o czym Niemcy nie zapominając o przeszłości potrafili odbudować i przebudować w czasie teraźniejszym u nas jest ciągle poza zasięgiem. Dlaczego tak się dzieje? Przecież Włochom nie przeszkadzała hiperinflacja, zmiany rządów w każdym roku, mafia, monopol medialny i parę innych patologii. Amerykanom nie przeszkadzały afery, przy których nasze skandaliki, to pensjonarskie wpadki, Niemcom nie przeszkadza tragiczna i wstydliwa historia by budować teraźniejszość. Otóż dzieje się tak dlatego, że te kraje zbudowali obywatele nie zważając na polityków, mafię, afery i wyciągając wnioski z historii. A Polskę zawsze budowali i budują politycy, ideolodzy, arcykapłani chodzący po wsiach ze świętymi obrazami, dlatego jeździmy Polonezem Truckiem czekając na Mesjasza, który sprawi aby Polska była Polską. Tu nie sprząta się własnego podwórka, tu się płot podpiera żerdzią i owija drutem, tu historia jest najważniejsza i stoi w miejscu, tu nie można odwiedzić wielkich dzieł architektury, tu zwiedza się cmentarze, gdzie leżą bohaterskie dzieci wysłane przez politycznych błaznów, by walczyć z Tygrysami benzyną. Tu nie ma gospodarki, tu jest ideologia, modlitwa w intencji zgonu wrogów, a i choroby przyjaciół nierzadko, tu jest POLSKA, tu się nie pracuje, tu się liczy na cud lub stąd ucieka. To tyle tytułem kto był, a kto nie był z twarzy wredny. A lustracji nie będzie, będzie to co jest lub jeszcze gorzej, będzie tradycyjny narodowy lincz ofiar sytemu, przy gromkim śmiechu katów normalka.




Matka_Kurka 2006-08-12 19:05
Głosów: 56
URL do tego tekstu: http://www.matka-kurka.net/post/?p=197

komentarze i post na forum onet.pl



Głosuj na ten tekst      Wyślij ten tekst na E-Mail  



dlaczego MK pisze

dlaczego na jedno kopyto

do oburzonych

dlaczego Matka_Kurka

dlaczego takie nagłówki

eksperyment

Demokracja
Jakiej Polski chcemy?
Silna Polska?
Bóg Honor Ojczyzna
Powstanie Warszawskie
antykomunizm
PIS - prawica?
wolność
liberalizm

tradycja
patriotyzm
kult biedy
dwie wizje Polski
populizm
procedura
dyktatura
rewolucja październikowa
komunizm
dekomunizacja

sprawiedliwość
propaganda sukcesu
normalne państwo
jest taki kraj
rewolucja moralna
kontrasty IV RP
IV RP i media
socjotechnika
skrót myślowy



Zobacz co piszą blogerzy na najnowsze tematy:

wszystkie najnowsze


coś dla miłośników motocykli
Honda
Kawasaki
Suzuki
Yamaha